[Czuwaj] Trzeźwość
Michał Górecki
goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl
Śro, 4 Paź 2006, 14:02:17 CEST
Aleksander Senk napisał(a):
> Tak nie jest :)
> Dałem tylko przykład, że skoro w tak zdegenerowanym srodowisku jak
> moje ;), w ktorym harcerzom (o instruktorach nie pisalem) zdarzalo sie
> pić za cichym przyzwoleniem komendy, udalo się wygrac z problemem i
> doprowadzić do sytuacji, że grono instruktorskie, przyboczni, pewnie
> zdecydowana większość zastępowych i duże grono harcerzy nie piją w
> ogóle, a i generalnie nie ma osób (choć nie bede dawał glowy, że
> takiej nie ma na pewno), ktore się upijają na imprezach, to znaczy, że
> jest duże prawdopodobieństwo, że to nie tylko od "korzeni" zalezy,
> tylko od realnej chęci zmiany i wlożonej pracy.
Olek i doszliśmy chyba do ściany. To znczy ci któzy nas jeszcze śledzą
(ale podobno ileś ludzi czytuje jeszcze nasze wypowiedzi ;)
Instruktor zazwyczaj ma szczerą wolę przestrzegać prawa dlatego że jest
to dla niego wartością... Przynajmniej powinno...
Jest rycerski, nei dlatego że jest tak zapisane w PH, tylko przede
wszystkim dlatego, że jest to dla niego wartość sama w sobie. Tym
bardziej, że jest to wartość postrzegana społecznie jako wartość ważna.
WIĘKSZOŚĆ osób pewnie zdeklaruje ją jako wartość. Oczywiście nie wszyscy
będą to wdrażać w czyny.
**
Bycie abstynentem natomiast - tu sprawa jest trudniejsza. Instruktor
taki musi narzucić sobie jarzmo bycia abstynentem. Zmienia całę swoje
życie (bo tak de facto jest) po to, aby być lepszym wychowawcą. I ja to
rozumiem :)
Tylko ilu instruktorów jest to w stanie zrobić? Aż tak poświęcić się dla
sprawy - bo powiedzieliśmy sobie nie raz - to zupełnie inna decyzja niż
bycie rycerskim, to decyzja zerojedynkowa. Tak/Nie.
Drużynowi drużynowymi... Ale instruktorzy innych szczebli... Komdenanci
hufców, chorągwi... Członkowie różnych ciał... Ilu z nich jest w stanie
wbić sobie w nogę takie harcerskie CELICE, niczem pas z ćwiekami w udzie
mnicha...?
Powtarzam - czy skórka jest warta wyprawki? Czy bycie totalnym
abstynentem na wszystkich szczeblach, we wszystkich okolicznosciach i
odejście instruktorów, którzy nie chcą AŻ tak się poświęcić
zrekompensuje aż tak lepszy model wychowawczy?
Wątpię. A jak wiemy o problemie nie mówi się dlatego, że np 5%
instruktorów pije alkohol. Ani 10%. To problem szerszy.
I tak na prawde jak myślę tu leży cały problem.
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj