[Czuwaj] Re: zjazd programowy

Krzysztof Ludwig krzysiekl w interia.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 11:50:19 CEST


Witam!

Ten list jest baaardzo agresywny, ale postaram się odpowiedzieć spokojnie.

----- Original Message ----- 
From: "Jerzy Łukaszewicz" <jeluk w wodn.lublin.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Friday, September 29, 2006 11:25 AM
Subject: Re: [Czuwaj] Re: zjazd programowy


> ----- Original Message ----- 
> From: "Aleksander Senk" <senk w post.pl>
>
>> Moim zdaniem kwestia tego "czy" (oddzialywac na mlodziez, aby rezygnowala 
>> ze spozywania alkoholu i używek, aby zmieniała swój obecny styl życia) 
>> jest absolutnie bezdyskusyjna. Argumentow na to mozna juz przytoczyc 
>> setki.
>>
>> Pozostaje ciągle pytanie: "Jak?"
>>
>> A dokładniej: Jak, jeżeli nie poprzez osobisty przykład i propagowanie 
>> innego stylu zycia?
>
> Taaa..... Uprawianie seksu w wieku 10 - 15 ... (?) lat jest bezdyskusyjnie 
> niepozadane. I mozna przytoczyc na to setki argumentow.
> Czy jedynym sposobem na przekazanie tego mlodemu pokoleniu jest osobisty 
> przyklad?
> Olek! Czy zechcesz byc ochotnikiem, ktory rozpropaguje te zasade, zgodnie 
> z harcerskimi metodami wychowawczymi?  :-)))))

Po pierwsze to nasza metoda zakłada dużą rolę przykładu osobistego. I nie ma 
w tym nic zabawnego.
Po drugie Olek zapewne daje osobisty przykład - nie uprawiając seksu z 
małolatami.
Po trzecie w przypadku seksu nie ma jeszcze potrzeby zwalczania błędnych 
przekonań dzieci w takim stopniu jak to jest z alkoholem (że wszyscy piją). 
Nawet jeśli gazety dla młodzieży starają się usilnie takie przekonanie 
propagować.
Po czwarte, tak naprawdę to nie za bardzo prowadzimy pracę wychowawczą nad 
obszarem seksu, i IMHO nic takiego się nie dzieje. Jeszcze nie jest to aż 
tak poważny problem. Aczkolwiek musze przyznać, że tzw. zachowania ryzykowne 
(w tym picie i przedwczesna inicjacja seksualna) często występują łacznie.


>> Ale oni - idąc ramię w ramię z tymi, ktorzy po prostu chca zniesienia 
>> nakazu abstynencji, aby "bylo po ich mysli" (bo ostatnio to nawet nie 
>> jest juz kwestia koniecznosci krycia sie...) bez zaproponowania SENSOWNEJ 
>> i POWAŻNEJ altrenatywy dla narzędzia jakim jest przyklad osobisty - 
>> szkodzą wszystkim i wszystkiemu w okolo.
>
> Nie Olku. Nie chce, aby bylo 'po  mojej mysli". Chce tylko, aby wychowywac 
> harcerzy w swiadomosci. Aby nie spozywali alkoholu (podkreslam: nie 
> spozywali alkoholu!) dlatego, ze rozumieja, iz to jest w ich przypadku 
> zle!
> SWIADOMOSC!
> Ale to juz jest zbyt trudne dla wielu instruktorow. Latwiejsze jest 
> stosowanie SZYMPANSIZMU!

Wychowywać, to znaczy tylko mówić, że dane zachowanie jest złe lub zakazane?
A szympansim sobie mogłeś darować. Na pewno nie pomoże w dyskusji.

Krzysiek 


----------------------------------------------------------------------
Jestes kierowca? To poczytaj! >>> http://link.interia.pl/f199e



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj