[Czuwaj] Re: zjazd programowy
Michał Górecki
goo.listy.dyskusyjne w 4zywioly.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 13:52:27 CEST
Aleksander Senk napisał(a):
> To znaczy tylko tyle, ze organizacja popłyneła takim korytem.
> Harcerstwo pozostanie sobie gdzies tam.. jako starorzecze, ktore ktos
> kiedys moze znowu odkryje i zacznie nim zyc. Tak jak to sie zdarzylo
> (o ile dobrze znam historie) np. dh. Czopowiczowi, ktory nie wychowal
> sie w srodowisku z tradycjami, a harcerstwo odkryl dopiero poźniej i
> tak zaczął zmieniac swój szczep.. a potem wspoltowrzyc ruch odnowy
> harcerstwa nie zgadzajac sie zupelnie z wizja, ze harcerstwo to jest
> to, co ustalili delegaci na ostatnim zjeździe jego organizacji.
>
> Mysle, Michal, ze to naprawde wazne odnaleźc relacje i roznice miedzy
> ruchem a organizacją. miedzy tym, co jest specyficzne dla ruchu, a
> tym, co jest specyficzne dla organizacji jako struktury socjologicznej.
> Wtedy duzo latwiej zrozumiec pewne procesy, a juz na pewno latwiej
> zrozumiec sprzeciw pewnych ludzi.
Widzisz i doszliśmy do kwestii elementarnej, przez ten spór nie zgadzamy
się też w innych kwestiach.
Dla ciebie harcerstwo jest uniwersalne, a instruktorzy harcerscy tworzą
jedynie zapisy organizacji któa może być bliższa, lub dalsza prawdziwemu
harcerstwu (ruchowi).
Dla mnie harcerstwo tworzą ludzie któzy właśnie w nim są. I to jest ruch
tych ludzi. I to oni decydują czym jest dziś harcerstwo a nie historia i
przeszłość...
Historia pokazuje jakie harcerstwo było 10, 20 czy 30 lat temu. Z punktu
widzenia dzisiaj - tamto może już być nieaktualne. Może być też tak, że
dziś stwierdzimy, że to co robiliśmy było już wtedy złe! JEst taka
możliwość...
Ale o co mi chodzi. Harcerstwo tworzymy MY. To nie jest byt uniwersalny
zapisany słowami naszych dziadów. BP dał nam kierunki rozwoju, a my
musimy tak się rozwijać, aby jak najlepiej wypełniać nasz cel.
Tak ja to widzę...
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj