[Czuwaj] Re: zjazd programowy

Aleksander Senk senk w post.pl
Pią, 29 Wrz 2006, 14:08:10 CEST


Michał Górecki napisał(a):

> Widzisz i doszliśmy do kwestii elementarnej, przez ten spór nie zgadzamy 
> się też w innych kwestiach.

Roznica ta jest - zgadzam sie - fundamentalna.

Ale wydawalo mi sie, ze latwo jest sobie zwizualizowac roznice.

> Dla ciebie harcerstwo jest uniwersalne, a instruktorzy harcerscy tworzą 
> jedynie zapisy organizacji któa może być bliższa, lub dalsza prawdziwemu 
> harcerstwu (ruchowi).
> Dla mnie harcerstwo tworzą ludzie któzy właśnie w nim są. I to jest ruch 
> tych ludzi. I to oni decydują czym jest dziś harcerstwo a nie historia i 
> przeszłość...

Ale przeciez znamy przyklady z historii (znamy?) gdy ludzie nazywali w 
pewien sposob cos, co nie bylo na pewno tym, czym zostalo nazwane.

Przyklad demokracji ludowej to jedno. Co miala ona wspolnego z 
demokracja, ktora jest pewną stworzoną ideą i ktorej nie nalezy 
redefiniowac, bo zafalszowuje sie pojecia?

Co np. z socjalizmem? Grupa przestępców przejęła wielkie państwo 
wmawiajac innym, ze wprowadzajac wlasnie socjalizm (czy tez komuznizm).
Czy chcesz powiedziec, ze w takim razie Stalin zredefiniowal pojęcie Marksa?
Czy tez po prostu stworzyl cos innego nadając mu tą samą nazwę?

Ja w swojej magisterce pisalem o takich redefinicjach pojęcia tolerancji 
i konsekwencjach, ktore sie z tym wiaza, ale nawet nie bede zaczynal 
opisywac, bo na ten temat moge dlugo :)

Stad trzeba sie zgodzic, ze pewne pojęcie okresla pewien byt:
Harcerstwo, to zbior pewnych konkretnych idei i celow. To pewna 
specyfincza forma implementacji skautingu, ktora dokonala sie na 
ziemiach polskich w drugiej dekadzie XX w.
To jest wlasnie harcerstwo.

Mozesz - jezeli bardzo chcesz - upierac sie, ze to jest "core 
harcerstwo", a teraz mamy "harcerswo A.D. 56, A.D. 89, AD 2006.
Ale to caly czas jest tak, jak z demokracja i demokracja ludową:
Cos zupelnie innego mozemy nazwac bardzo podobna nazwą.

Dlatego po prostu WARTO sobie stworzyc taki wzorzec harcerstwa i sie nim 
poslugiwac.


> Historia pokazuje jakie harcerstwo było 10, 20 czy 30 lat temu. Z punktu 
> widzenia dzisiaj - tamto może już być nieaktualne. 
 > Może być też tak, że
> dziś stwierdzimy, że to co robiliśmy było już wtedy złe! JEst taka 
> możliwość...

Tzn. kiedy? w 56? czy 75?

Owszem - to bylo zle.
Ale to nie bylo harcerstwo :) To byla nieudolna implementacja 
harcerstwa. Przjecie ruchu przez organizację. Organizacje, ktora 
wykorzystywala otoczony szacunkiem ruch do swoich wlasnych celow.

Dlatego tez, aby nigdy nie dopuscic do powtorzenia takie sytuacji, 
musimy trzymac sie blisko rdzenia harcerstwa. Rdzenia, ktory sie 
sprawdził wychowawczo - czyli tego harcerstwa, ktore wychowalo pokolenie 
  Kolumbów.


> Ale o co mi chodzi. Harcerstwo tworzymy MY. To nie jest byt uniwersalny 
> zapisany słowami naszych dziadów. BP dał nam kierunki rozwoju, a my 
> musimy tak się rozwijać, aby jak najlepiej wypełniać nasz cel.

Przciez nie jest tak, jak piszesz :)

BP i Małkowski dali nam metode i idee, pewne zasady zycia, ktore 
powinnismy pielegnować i sprawiac, by ludzie sie nimi zarazali, 
zafascynowywali.

Pamietasz, co mowila Grodecka?
Nie wystarczy załozyć mundur, zeby byc harcerzem.

Wszyscy czlonkowie organizacji ZHP tworza organizację ZHP. Nie znaczy to 
jeszcze, ze tworzą ruch harcerski.

To bardzo niebezpieczne utozsamianie! Utozsamianie, ktore wypisz-wymaluj 
stosowali komunisci!
(i nie pisze tego, zeby Cie obrazic - po prostu tak bylo!).

pozdrawiam
olek






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj