Re: [Czuwaj] Re: zastrzeżenie Krzyża Harcerskiego
Dominik Jan Domin
djdomin w biol.uni.torun.pl
Wto, 3 Kwi 2007, 12:46:32 CEST
----- Original Message -----
From: "admiral" <admiral w pomaranczarnia.org>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Tuesday, 03 April 2007 11:36
Subject: Re: [Czuwaj] Re: zastrzeżenie Krzyża Harcerskiego
> 1. To, ze ktos zrobi z KH uzytek, z ktorym nie moge sie pogodzic, mnie nie
> przeraza. Bardziej przeraza mnie pijany harcerz niz wodka harcerska. Moze
> jestem zbyt konserwatywny w tej kwestii, ale ja wogole nie rozumiem tej
> filozofii zawlaszczania symboli. Dla mnie piekne jest to, ze jak Playboy
> wypusci zdjecia modelek w stringach z fotografia papieza, to bedzie taki
> rwetes, ze nikt o zdrowym umysle sie na to nie powazy.
Aktualnie i w Polsce. Zresztą Playboy to poważna gazeta. Był juz jeden numer
zerowy, po którym dosżło do słynnego bojkotu - nie pisma, a reklamodawców,
którzy by się tam ogłaszali. Pamiętasz?
Ale z drugiej strony pamiętam, z Holandii, na stoiskach z pamiątkami,
zdjęcia papieża na sedesie, ubranego w koronkowe stringi...
O papieża (JP2) w Polsce się nie boję. Choć już widziałem papieża (B16)
karykatury w mundurze SS. O inne rzeczy, w tym o harcerstwo - jak
najbardziej. Wszak powszechnie wiadmomo, ze harcerz pije i pali, byle go nie
złapali, a harcerstwo, to wylęgarnia seksu. Czyż nie?
> Jesli nawet jest to jedyna sluszna droga, to IMHO mozna toz robic tylko
> jako wspolne stowarzyszenie organizacji harcerskich. Bylaby to zwyczjna w
> demokracji procedura instytucjonalizacji wspolnego interesu kilku
> podmiotow. Trzeba by pozbierac chcetnych, usiacsc obgadac wszystko,
> porozumiec sie stworzyc statut takiej organizacji. I jak bysmy sie
> dogadali w tej kwestii, to dopiero cos patentowac. A jesli dobrze poszlo
> mozna by sie dogadywac o inne kwestie... zalatwienie tego tak, jak
> proponuje GrzesC jest pojsciem przez trawnik, na skroty..., czyli dobre,
> ale zbyt latwe i nie do konca wiadomo, czy sluszne "moralnie"(wszak
> harcerze nie depcza trawnikow ;)).
Można by. Można by. ZHR ma nam za złe, ze nie chcemy do "ich" federacji. Ale
też i oni sami nie chcieli do federacji, o której mówił WOSM.
Można NIGDY nie deptać trawników. Ale gdy trzeba zatrzymac dziecko, aby nie
wpadło pod samochód, to przebiegnę przez trawnik i nawet wydepczę chronione
roślinki na klombie. I walę w tym przypadku coś tam o miłowaniu przyrody.
I czy teraz nie mamy takiej sytuacji?
"Grzesiu C", dalej "depcz trawniki", byle w słusznej sprawie!
> I pomyslmy jakie to byloby ksztalcace dla innych w tym kraju...
A czy oni sa reformowalni?
DJD
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj