[Czuwaj] o zdrowiu babci, bylo: O_brzydkich_rzeczach
Andrzej Rolewicz
harc38 w op.pl
Pią, 6 Kwi 2007, 20:26:16 CEST
Równiez z wielką przyjemnością przeczytałem List Darka i byłem zaskoczony,
że nawet nie zgadzać można się w tak miły sposób :)
A co do babci:
AR>> Bez sensu jest uważać, że czymś dobrym jest wypić lampkę wina
AR>> podczas urodzin babci - a jednocześnie wznosić toast wodą.
>Wypić lampkę wina podczas urodzin babci jest czymś obojętnym, pod
>warunkiem że nie będę prowadził samochodu wracając z urodzin. A tak BTW,
>to czy babcia będzie zdrowsza lub dłużej pożyje od tego, że ja przyswoję
>porcję etanolu, choćby i najsmaczniejszego? To jakaś magia? Zabobon?
>Rytuał odpędzający złe moce? ;-)
Oczywiście, że pożyje dłużej, a razem z nią uczestnicy spotkania, ponieważ
czerwone wino coś tam zawiera i jakoś tam działa, że żyje się dłużej.
(sceptyków zachęcam, aby wpisali "czerwone wino" w googlach (!!!) )
- dlatego jestem za zakwalifikowaniem tego czynu jako czegoś dobrego, a nie obojętnego.
Magia jakaś też w tym jest, ponieważ odnoszę nieodparte wrażenie, że
etanol ożywia jakieś moce twórcze wśród braci chrześcijan.
(bo bracia muzułmanie nie piją i dlatego (?) nie chodzimy na islamskie
opery, filmy, koncerty zespołów muzycznych...)
Ale - oczywiście - z magią nigdy nic do końca nie wiadomo i tutaj mogę się mylić...
Pozdrawiam i liczę na to, że się jeszcze kiedyś spotkamy w lasach pod Człuchowem...
Andrzej.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj