[Czuwaj] Bractwo? - wazne !!

Marcin Wasielewski myciak w tlen.pl
Czw, 12 Kwi 2007, 15:49:02 CEST


 "Andrzej Rolewicz" napisał:


> Użytkownik Piotr Bentkowski <bentko w poczta.fm > napisał:
> AR
>> 3. byłaby to jakaś motywacja (wymóg abstynencji) dla poniektórych,
>> aby już wychowali następcę i wpuścili młodego na funkcję drużynowego
>> czy komendanta szczepu...
>> Moglibyście zastanowić się nad tą propozycją i powiedzieć co o tym 
>> myślicie ?
>> PB
> "jakaś" to dobre określenie... Ja bym dodał "jakaś taka nijaka".
> Wychować następcę aby się napić??? Proponuję, ten punk porzućmy, hę?
>
> Nie do końca chyba masz rację. On (ten 50-letni komendant szczepu)
> j u ż  popija (lampkę wina w co drugi wieczór, z żoną przed snem),

Mam nadzieję (naiwni będą zawsze...), że nie mamy wielu takich komendantów 
szczepów... :)

> tylko uważa, ze to nic złego, bo 30 innych instruktorów
> (bez funkcji) w jego środowisku też z umiarem używa alkoholu, bo to
> zdrowo i smacznie :)

...ani takich środowisk :)

Ale jak sobie pomyślę, że być może jednak mamy, to zaczynam sie zastanawiać 
czy to w ogóle jest do uratowania?
Bo jeżeli mozliwość legalnego wypijania z żoną co drugi dzień lampki wina, 
ma być motywacją do wychowania nastepcy to znaczy, że mamy instruktorów, 
którzy nic a nic nie rozumieją. I może oni są opiekunami prób kolejnych 
instruktorów? A może kształcą kolejnych? I może Ci kolejni będą tacy sami?
Rak?
Coraz bardziej podoba mi się pomysł z podziałem na dwie grupy. Tylko nie 
wiem, czy podoba mi się możliwość łatwego powrotu z drugiej grupy do 
pierwszej.

Czuwaj!
Marcin Wasielewski 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj