Re: [Czuwaj] Re: Cała sprawa pożyczki

seascout w o2.pl seascout w o2.pl
Śro, 12 Gru 2007, 13:29:56 CET


::Rozumiem że to - "źle skalkulowany"
::dotyczy nie pozyskania planowanych kwot dotacji "centralnych" ?

O takiej figurze retorycznej, pisała Agnieszka Siłuszka. Że każdy pisze, co rozumie.

Więc ja nie wiem co Ty rozumiesz.

Ja pytałem na RN komendanta Kielc, czemu to tyle kosztuje. Podnosiłem zbyt wysoki koszt wpisowego, a szczególnie wyżywienia. Jest to w protokołach z RN.
Odpowiedzi uzyskałem dwie. Jedna absurdalną, drugą taką, która spowodowała, ze nie mogłem już o nic pytać.

Czarek powiedział wtedy, ze cena wpisowego jest tak skalkulowana, że gdyby nie udało się pozyskać kasy z MENiS czy innych instytucji centralnych, to w zasadzie Zlot sam się utrzyma i odbędzie bez wchodzenia w zadłużenie. Argumentował, że jemu jako komendantowi zależy, by Zlot nie przyniósł długu i się zbilansował. Dlatego, wpisowe było takie a nie inne. Jednym słowem, Czarek miał zabezpieczenie na sytuację, gdyby nie było dotacji.

Tą argumentacją mnie przekonał. (Drugi argument, że jak się da to na zlocie trzeba zarobić nie przekonuje mnie do tej pory).

Tego spojrzenia zabrakło może fundacji jamborowej?

Nie wiem, nie chce rozstrzygać. Fakt, że na jakimś szkoleniu z zarządzania projektami rysowaliśmy ścieżkę krytyczną i wyznaczaliśmy mapę ryzyka. Ciekawe czy Fundacja liczyła się z ryzykiem nie zdobycia dotacji i jakie miała przygotowane na te sytuację plany awaryjne. Ale to już temat na inną dyskusje….



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj