[Czuwaj] po radzie

TOGRO.com.pl togro w togro.com.pl
Pon, 12 Lut 2007, 10:00:38 CET


> -----Original Message-----
> From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net 
> [mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Seascout

> Między innymi 
> dowiedziałem się, że strona fundusz.zhp.pl - jest 
> nieuaktualniana od 2004 roku z tego powodu, że GK nie ma 
> haseł do strony. Zginęły. 

Nie, no daj spokoj. Kto udzielil takiej informacji?
Teraz okazuje się, ze GK nie ma kontroli nad stronami, których jest
wlascicielem?
Przeciez to jest kwestia dobrych checi jakiegos fachowca...
Nie wyobrazam sobie, zebym prowadzac serwis HALiZ odmowil wydania GK hasel
do konta administracyjnego...
 
> Z relacji wiem też, że niewielu członków Rady dowiedziało się 
> do końca czym będzie się zajmowała spółka lilijka.com, w 
> której GK wykupiła udziały.
 
GK stworzyla ta spolke, czy wykupila w niej udzialy?
Czy ta informacja nie powinna być podana do publicznej wiadomosci?
Za ile? Skad wzieto pieniadze? Ile ma procent udzialu? Kto ma reszte
udzialow?
Pytan jest i będzie mnostwo.
Jesli ktos wydaje nasze pieniadze, to chyba mamy prawo poznac szczegolowo na
co i po co?
 
> 2. Stanowisko w sprawie oświadczeń dotyczących współpracy ze 
> służbami specjalnymi jest jak najbardziej w porządku. Wybija 
> to wszystkim upatrującym w ZHP siedliska ubeków i komuchów 
> jakiś argument z ręki. Pojawiły się opinie, że co będzie 
> jeśli spłynie do Przewodniczącego mało tych oświadczeń (Rada 
> wzywa, a nie nakazuje) albo co ma Przewodniczący z nimi 
> zrobić. Trzeba się nad tym zastanowić. Wysłaliśmy jednakże 
> czytelny sygnał, że nam, wewnętrznie, też zależy na czystości 
> wokół naszej organizacji. Moim zdaniem w dobrym tonie powinno 
> być złożenie takiego oświadczenia przez członków wszystkich 
> władz pochodzących z wyboru.
> Niemniej mam dwa zastrzeżenie - nie do idei tylko do zapisów 
> treści stanowiska. Jedno to brak cezury wiekowej (takie 
> oświadczenia "powinni"
> złożyć 18 letni instruktorzy) i wpisanie do katalogu służb - 
> WSI. O ile współpraca z SB przed 1990 rokiem można uznać za 
> bardzo naganną i szkodzącą innym, to nie mogę zrozumieć co 
> było nagannego we współpracy z WSI pod koniec lat 90, na 
> przykład za granicą? Przecież mamy uczyć postaw 
> obywatelskich, a przecież praca dla własnych, państwowych, 
> polskich, niepodległych, służb powinna być zaszczytem. 

Zgadzam się z Toba w 200%. Na przykladzie Pana Woloszanskiego uwazam, ze
sama wspolpraca ze sluzbami (albo nawet podpisanie samego oswiadczenia) nie
jest czynnoscia pozbawiajaca wszelkich praw na tym swiecie - a do tego
niektorzy zmierzaja.
Wazne co się robilo i czy kogos się krzywdzilo.
 
> Sławek przedstawił nam sytuację, która miała pokazać w jaki 
> sposób GK traktuje środowiska instruktorskie w Polsce. 31 
> stycznia, władze chorągwi dolnośląskiej spotkały się z 
> Naczelniczką i Skarbnikiem. Rozmawiali o wielu sprawach, 
> między innymi przyłączeniu części hufców chorągwi opolskiej itp.
> Po spotkaniu, 5 lutego, do chorągwi przyszło pismo, z dnia 30 
> stycznia, dotyczące zakwestionowania przez GK sposobu 
> rozliczeń między KCh a GK. Nie chcę wchodzić w szczegóły, o 
> co chodziło w piśmie i kto miał rację. Może rację miała GK, 
> ale tak nie wolno spraw załatwiać. Była okazja do pogadania, 
> to trzeba było swoją decyzję odważnie i w oczy przedstawić 
> środowisku. Ja osobiście byłem załamany tym, że w swoim 
> wystąpieniu Skarbnik nie widział w postępowaniu swoim i 
> Naczelniczki niczego niestosownego.

Tak jak do tej pory nie widzi nic niestosownego w sciaganiu ze Stolecznej 2
mln zlotych haraczu za zbytnia aktywnosc w pozyskiwaniu srodkow. To chyba
jedyny taki przypadek w ZHP, ze GK zazadala od choragwi 50% ze sprzedazy
nieruchomosci. Sprawa miala być poruszana na Radzie, ale nie zostala,
dlatego teraz o tym pisze.
 
> Druga sprawa, wywołana przez Ryśka Rutkowskiego, to 
> działanie, a właściwie niedziałanie serwisu dokumenty. 
> Zupełnie nie rozumiem dlaczego, ale cała sprawa wywołała dużo 
> radości i śmiechu u druhen z GK (Bożeny i Kasi). Jakby cały 
> problem próbowano obrócić w dobry żart. Zresztą, zwróciło mi 
> na to uwagę kilku członków RN. Na właściwe tory sprawę 
> ustawił Rafał Bednarczyk, tłumacząc, że (nie) działanie 
> harcerskiego Internetu to jednak poważny problem, a nie powód 
> do śmiechu. Rafał i Ryszard niemalże wymusili na GK 
> deklarację, że problemy z Internetem skończą się do połowy 
> kwietnia. Wtedy też ma już funkcjonować nowy CMS. Czekamy.

Internet to dla GK duzy problem. Mam wrazenie, ze nikt z GK i najblizszych
jej wspolpracownikow nie ogarnia tego tematu. Szef Internetu w GK zmienia
się regularnie co kilka, kilkanascie miesiecy. Nie ma zadnej polityki w tym
temacie. Jakis czas temu wyrzucono hufce i choragwie z serwera ZHP, bo mialo
się to przyczynic do odciazenia czlonkow zespolu, którzy mieli zajac się
wlasnie serwisami GK ZHP. I nic. Licze bardzo na to, ze nowy szef nowych
technologii - Marcin Goleman - poradzi sobie z tym narastajacym problemem.

Pozdrawiam

Tomek




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj