[Czuwaj] o braciach - było: O służbach GK

Seascout seascout w go2.pl
Pią, 16 Lut 2007, 15:07:31 CET


Zubek napisał:

::Tak sobie myślę, że jesli nawet nie Prawo Harcerskie, które każe
::Ci uważać za brata każdego innego harcerza (także instruktora GK-i), 

Tak całkiem BTW tej dyskusji, zastanawia mnie nieraz zwyczajne zasłanianie
się ideą braterstwa gdy coś idzie nie tak. W skrócie zamyka się to do
stwierdzeń typu: nie możesz mu powiedzieć prawdy w oczy, bo przecież jest
między Wami braterstwo instruktorskie. Nie wypada więc w ZHP przedstawiać
żadnej krytyki - bo co z braterstwem? 

Już pomijam absurdalny fakt, zrównania obowiązków instruktorów społecznych i
etatowych. To chyba oczywiste, że od tych drugich mamy prawo wymagać więcej
(bo przecież poświęcają harcerstwu 8 godzin dziennie, a społeczni czasem np.
2 godziny w tygodniu), ale nie daje się czasem prawa do oceny zatrudnionego
instruktora - bo to takie niebraterskie.

Lepiej pogadać coś o braterstwie, wziąć się za ręce i... jakoś będzie dalej.

Dla mnie takie działanie, jest właśnie zaprzeczeniem idei braterstwa.
Braterstwo rozumiem również jako twardy feedback pracy mojego brata. I
oczekuję takiej samej informacji od innych o mojej pracy. Nie oceny mnie,
tylko tego co robię i jak robię. 

Więcej, gdybym się dowiedział, że ktoś miał uwagi do mojej pracy, a nie
przekazał mi ich, tylko skrywał w duchu swą złość - to wtedy będzie
całkowicie w poprzek idei braterstwa.


Seascout

(przekazujący każdą uwagę do pracy rzeczniczki bezpośrednio do niej poprzez
GG :)



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj