[Czuwaj] O służbach GK

[Marcin Bednarski]

Dnia piątek 16 lutego 2007, Sławomir Waś napisał:

> Może i Zubek napisał, że 1 osoba sama nie jest w stanie nic robić.
> Więc trzeba tak zorganizować prace biura, które ma dwadzieścia kilka etatów
> i drugie tyle umów-zleceń by miał tę osobę kto zastąpić.

O, to, to dzięki, że nie tylko ja tak myślę. Chciałem sam napisać, ale już się 
zacząłem bać, że mnie za pieniacza posądzą.

A nawet jakby nie było komu z pracowników przy tym pomóc, to ostatnio 
widziałem jak w fundacji, w której pracuję były rozmowy z wolontariuszami, bo 
przyszło ich za dużo, żeby wszystkich przyjąć. Wybrano najlepszych i teraz Ci 
studenci europeistyki składają teczki, albo przypinają smycze do 
identyfikatorów i jakoś dają radę, i nie mówią, że głupia praca.

Kurde, jakby im tak dać popracować w wydziale promocji i informacji takiego 
kolosa jak my, to by sikali po nogach ze szczęścia (tak sądzę).

I co? Da się?

-- 
Czuwaj!

parasol
-----------------------------------------------------
Marcin Bednarski  parasol(at)harcerstwo.net
Namiestnik harcerski Hufica ZHP Warszawa-Żoliborz
http://arkadia.wawrzyszew.net
-----------------------------------------------------
Nie wolno kaniać się okolicznościom,
A prawdom kazać by za drzwiami stały (Cyprian Norwid)
-----------------------------------------------------