[Czuwaj] Składki z chorągwi

[Daniel Dobrijałowski]

Dnia 17-02-2007, sob o godzinie 10:12 +0100, Michał Górecki napisał(a):
> Orcus, to w dużej mierze kwestia kasy. A tej oczywiście brakuje.

Wlasnie wydaje mi sie ze to nawet nie jest kwestia kasy. Bo jesli masz
ciekawy pomysl ktory moze wiele ulatwic i przebijesz sie do gory to kasa
sie znajduje. Tyle ze po pierwsze przebicie sie graniczy z cudem, po
drugie jak juz zaczniesz cos robic to okazuje sie ze na gorze tez nie
jest tak slodko, jak to sie wydawalo i o swoje pomysly musisz czesto
toczyc batalie kilka razy.

> Czy naprawdę nie ma sensownego sposobu na to jak zmusić chorągwie
> do odprowadzania składek? Mamy, choćby tutaj, tyle mądrych głów.
> Czy ten problem naprawdę jest problemem nie do przeskoczenia?

IMHO od zlej strony gryziesz problem. Ja bym zaczal od tego jak
zmobilizowac szeregowych czlonkow do placenia skladek. Wtedy hufce
bedzie stac na skladki i reszta to juz chyba z gorki.

Pozdrawiam
orcus