RE: [Czuwaj] Harcerskie Ideały - o przygotowaniu do dyskusji

[Michał Górecki]

> -----Original Message-----
> From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net [mailto:czuwaj-
> bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Aleksander Senk
> Sent: Monday, February 19, 2007 4:17 PM
> To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
> Subject: Re: [Czuwaj] Harcerskie Ideały - o przygotowaniu do dyskusji


> Bo problemem, ktory - jestem przekonany - jest prawdziwym problem to
> taki, ze o problemach wynikajacych z idei abstynencji mowia zazwyczaj
> ci, ktorzy nigdy w zyciu powaznie nad tym tematem nie pracowali, a i
> sami nie osiagneli wiecej niz zaprzestanie picia (co jest przeciez
> tylko
> warunkiem wstepnym, a nie celem ostatecznym idei abstynencji w
> harcerstwie).

Miałem pokazywać kiedy nie ma logicznej dyskusji.

#1.
Wtedy kiedy kwestionujesz umiejętności/wiedzę/kompetencje osób dyskutujących
na dany temat.
Tu odnosisz się ad personam do osób mających w dyskusji inne zdanie niż ty.

Czy mam rozumieć, że osoby, które chciałyby zmienić prawo nie mogą go
zmienić, ponieważ nie są prawdziwymi harcerzami (takim SA te osoby, które
prawa zmieniać nie chcą) ?

To taki dowód trochę hmm. Naciągany?

Przypomina mi dowód Kartezjusza na istnienie Boga. Bóg musi istnieć, bo
skoro w mojej głowie istnieje idea istoty doskonałeś to musi ona pochodzić
od istoty doskonałej. A w doskonałość wpisane jest istnienie :)

***

Ja bym wolał dyskutować bez takich argumentów, czy zarzucania mi niewejścia
na kolejny poziom wtajemniczenia w niepiciu.
Jak już nie raz pisałem abstynencja jest zerojedynkowa. Jest albo jej nie
ma. Jeśli miałbym określić się na skali Prawa Harcerskiego w komputerowym
formularzu to potrzebowałbym 10 suwaków (np. w skali 0-100) i jednego
"checkboxa".

I właśnie ten "checkbox", ten opis 0/1 niepasuje zupełnie do PH, nie jest
opisem IDEAŁU.

I bez takich stwierdzeń wolałbym na spokojnie przedyskutować

"CZY PLUSY WYNIKAJĄCE Z ABSTYNENCJI W HARCERSTWIE RÓWNOWAŻĄ WSZYSTKO TO CO
TRACIMY DECYDUJĄC SIĘ NA JEJ POZOSTAWIENIE".

To jest podstawowy dylemat. I możemy się sprzeczać co jest a co nie jest
plusem czy minusem - to nazywam rzeczową dyskusją. A nie wszelkie inne
wybiegi erystyczne.

g00rek