[Czuwaj] Harcerskie Ideały - o przygotowaniu do dyskusji

[Aleksander Senk]

Michał Górecki napisał(a):

> Widzicie tu zachodzi dylemat nierozwiązywalny. Czy lepiej wychować 500 osób
> tak, żeby osiągnęły poziom X, czy 1000 osób, tak żeby osiągnęły poziom X/2?

G00rek, ja tu caly czas przypominam pytanie Czeska, ktore pozwoliles 
sobie zlekcewazyc, mimo ze jest bardzo istotne.

To pytanie: jakie wychowanie.

Bo dla Ciebie liczy sie jakies wychowanie i starasz sie utrzymac balans 
miedzy iloscia zasad, a liczebnoscia, wychodzac z zalozenia, ze jak 
bedzie mniej kontrowersyjnych zasad, to bedzie wiecej harcerzy.

Jak widzisz z poprzednich postow, zalozenie to jest nieco falszywe :)

Ale przede wszystkim jest tak, ze Twoim oponentem chodzi o wychowanie 
WEDLUG KONKRETNYCH ZASAD I WARTOSCI.
Wiec tym samym oni Twojego dylematu nie maja. Bo jezeli na pierwszym 
miejscu stawiaja zasady, to to czy wg nich bedzie sie wychowywalo 500 
czy 1000 osob  nie ma wiekszego znaczenia.

Mysle takze, ze sa oni nieco wiekszymi optymistami (realistami?) co do 
tego, jaka bedzie roznica w ilosci (i jakosci) instruktorow ZHP po 
zmianie Prawa.
Po pierwsze, mysla, ze poprzeczka, ktora stawiaja nie spowoduje, ze 
zostanie 1000 czy 100 "prawdziwych harcerzy", jak to z luboscia sugerujesz.
Po drugie - pewnie sa przekonani, ze na kazdych 2-3 instruktorow, ktorzy 
zostana nimi dzieki temu, ze juz nie ma zakazu picia (tak jakby dzisiaj 
byla masa instruktorow, ktorzy sie tym przejmuja i odchodza, bo sie nie 
moga pogodzic z wymaganiami PH...LOL...) odejdzie co najmniej jeden, 
ktory nie pogodzi sie ze zmianami.

I wtedy rozwieja sie mrzonki, ze dzieki oficjalnemu zniesieniu zasady 
abstynencji w ZHP bedzie wiecej instruktorow i harcerzy.
Ale ci, co odeszli juz nie wroca. Albo zajma sie zyciem, albo odnajda 
sie w nowych organizacjach.

pozdrawiam i zycze nieco szerszego spojrzenia na skutki zniesienia idei 
abstynencji. Nie tylko te medialne i wychowawcze, ale i takie praktyczne :)

olek