[Czuwaj] Re: Czy Ruch wykona ruch?

Andrzej Grabowski andrzej w harcerstwo.net
Pon, 8 Sty 2007, 23:57:36 CET


  Witam!
No, skoro Andrzej napisał to ja coś skrobnę, bo i tak nie mogłem już 
wytrzymać jak zaczęły pisać takie różne autorytety ... hmmm ;o).
Nie chcę komentować tego co pisze Górek bo raczej się z nim nie zgadzam. 
Ale chce napisac o sobie.
Wydaje mi się, że każdy z nas, a raczej prawie każdy, przyjął w pewnym 
momencie inny sposób na naprawę naszej organizacji.
W założeniach RCŻ było to, że ruch nie będzie trwał wiecznie ( w opozycji 
?) lecz zakończy swoją działalnośc w momencie gdy uznamy
że doprowadziliśmy do trwałych zmian , na lepsze, w ZHP.
Oczywiście fakt, że RCŻ juz praktycznie nie ma nie oznacza, że jesteśmy już 
tak świetni, że teraz tylko się przyglądac jak nam dobrze idzie. Niestety.
Jednak wielu z nas wybrało w pewnym momencie inna drogę. Nie tylko praca u 
samych podstaw ale także praca "od góry" weszliśmy w struktury
władz związku aby spróbować zmieniać świat na lepsze także z tej pozycji. 
Przykład naszej Joli K. jest tu znamienny. Jej twórcza prac w RN wywarła 
znaczny wpływ na jej działanie i efekty jej pracy. A przeciez był jeszcze 
Paweł Z. i inni. Nie byli biernymi "słuchaczami" rady. Teraz są następni, 
któzy próbuja kontynuować to dzieło.
Ja w poprzedniej radzie zgłosiłem sie do zespołu Strategicznego. Praca w 
nim to także mój sposób na zmiany, na lepsze.
Teraz staram się to kontynuować. Gdyby udało się zrealizować plany 
strategii przynajmniej w 75 % to uważam nasza organizacja byłaby wspaniała 
i duża częśc z naszych postulatów naprawy byłaby spełniona. A więc już nie 
w RCŻ ale w normalnej pracy w strukturach związku, w spotkaniu z 
wspaniałymi instruktorami komend, moglibyśmy wszyscy normalnie funkcjonować 
ciesząc sie z wymarzonej organizacji.Aby to robić nie musimy tworzyć 
specjalnych struktur, możemy śmiało mówić co myślimy, krytykować złe 
posunięcia , probować wymuszać działania mające na celu poprawę złej 
sytuacji.
Jest w tym założeniu rysa, niestety , i to dość istotna. Oczywiście to jest 
tylko mój skromny pogląd. Może się nam udać tylko wtedy kiedy na serio 
zabierzemy się za realizację strategii... a tu widzę niestety czarne 
chmury, ba, nawet burzę już czuć!
Co do zjazdu programowego to powstał on na kanwie także strategii, jest 
także jej owocem. Ja sam staram się nad tym pracować i to nie tylko na 
terenie swojej chorągwi.
I myślę, że żeby chcieć coś naprawić, dzisiaj nie musi się należęc do RCŻ 
czy innego RPM ale trzeba tylko chcieć coś zrobić i zabrać się do tego 
dziłania.

Sorry za przydługi mail. Pozdrawiam

Andrzej ( Kraków)




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj