Re[2]: [Czuwaj] wniosek komendantów chorągwi

Kamil Wais kalimu w wp.pl
Pon, 4 Cze 2007, 18:45:28 CEST


Wiadomość od: Wojciech Konieczny 
E-mail: wojtek w sicz.net
Data: poniedziałek 4 czerwca 2007 (16:55:12) 
Temat: Re: [Czuwaj] wniosek komendantów chorągwi


WK> Witam
WK> Osobiście uważam że to czy przyjmiemy model przedwojenny, obowiązujący w
WK> ZHR, czy jakikolwiek inny jest sprawą absolutnie drugorzędną.

Zasadniczo się zgadzam. Apeluję tylko żebyśmy nie wydawać opinii
nadmiernie uproszczonych, co może tworzyć nieprawdziwy obraz naszej
organizacji (i jej historii i tradycji). Potem takie opinii łatwo
cynicznie wykorzystywać.
Tym samym sądzę, że model przedwojenny organizacji (co już samo w sobie jest
znacznym uproszczeniem) nie da się utożsamić z modelem współczesnym ZHP.
ZHR z tego co mi wiadomo (ale tutaj nie czuję się w żaden sposób ekspertem)
wzorował się na rozwiązaniach przedwojennych, jednak to również - moim
zdaniem - nie oznacza, że te modele są takie same.
Natomiast analizując doświadczenia naszych organizacji harcerskich (w różnych
okresach historycznych zresztą) mamy szansę wyciągnąc wnioski na przyszłość i
być może wyszukać rozwiazania organizacyjne, które również dziś będę
służyć sprawnemu i skutecznemu zarządzaniu organizacją, a także przemyśleć
trzy razy te, które temu służyć na pewno nie będą.

WK> Ważne są dwie rzeczy:
WK> 1. Zarządzanie organizacją musi być efektywne i dostosowane do obecnych
WK> potrzeb

Absolutnie zgadzam się z dh Wojtkiem.
Dodam jeszcze, że w mojej opinii, wprowadzenie zmian zasugerowanych
przez 'korpus komendantów' da całkowicie odmienne efekty.
No chyba, że chodzi o potrzeby komendantów chorągwi.

WK> 2. Zbyt duża władza nie może być skupiona w jednym miejscu - 
WK> poszczególne władze muszą być wybierane w taki sposób i muszą mieć takie
WK> kompetencje, aby organizacja sama się stabilizowała. (mówiąc mniej 
WK> elegancko - poszczególne władze muszą się "wzajemnie pilnować").

Nie wiem czy 'wzajemnie pilnować' do dobre sformułowanie. Nie wyobrażam sobie
żeby np. Główna Kwatera 'pilnowała' w jakiś sposób decyzji NSH, albo KR.
Ale już Zjazd Walny powinien zawsze móc rzetelnie zweryfikować pracę
wszystkich władz naczelnych.

Natomiast całkowicie się zgadzam, że Statut musi zapewniać stabilność
organizacji, która jest teraz zagrożona dzięki wnioskowi 'dziekanatu
komendantów'. Dlatego zgadzam się również z dh Ryszardem Rutkowskim, który
apeluje o profesjonalne przygotowanie całościowego projektu nowego
statutu, który taką stabilność będzie w stanie zagwarantować.

WK> Obawiam się że pomysł przedstawiony na zjeździe przez Komendantów dąży
WK> do takiego zachwiania, w dodatku z takim przesunięciem "ośrodków 
WK> decyzyjnych", które w efekcie spowodują osłabienie wszystkich władz 
WK> naczelnych, co z kolei w efekcie może doprowadzić wręcz do rozpadu 
WK> jedności Związku.

Ten rozpad, moim zdaniem, już się rozpoczął.
Proszę chociazby zwrócić uwagę na ten fragment uzasadnienia:
"Powyższą uchwałę przedkładamy  w związku z doświadczeniami wdrażania
osobowości prawnej chorągwi i nowymi relacjami pomiędzy chorągwiami, a
Związkiem Harcerstwa Polskiego, jako całością."
Mam wrażenie, że jest to już powolne, symboliczne przyzwyczajanie
nas do tego, że 'chorągwie' i 'ZHP jako calość' to całkiem osobne
byty...

WK> Pozdrawiam
WK> Wojtek Konieczny
WK> członek RN ZHP

Pozdrawiam,
Kamil Wais




WK> Kamil Wais pisze:
>> Wiadomość od: Pawel Dobosz 
>> E-mail: pawel.dobosz w interia.pl
>> Data: poniedziałek 4 czerwca 2007 (14:39:04) 
>> Temat: Re: [Czuwaj] wniosek komendantów chorągwi
>> 
>> 
>> PD> Witam,
>> 
>> PD> Z całym szacunkiem dla druhów komendantów chorągwi, ale pomysł, który
>> [...]
>> PD> Propozycje przedstawione na Zjeździe [...] I z tego, co się
>> PD> orientuję nawiązują do tradycji harcerstwa przedwojennego.
>> [...]
>> 
>> Pawle, z całą autentyczną sympatią i szacunkiem jaki mam do Ciebie -
>> przekonany jestem, że tutaj poszedłeś w całkowicie nieprawdziwym kierunku.
>> :)
>> 
>> W mojej opinii proponowane przez KCh rozwiązania nie mają NIC z
>> przedwojennych rozwiazań organizacyjnych. (!)
>> 
>> Oczywiście możemy się spierać o jakieś szczegółowe regulacje, ale
>> model funkcjonowania organizacji i zapisy statutowe w
>> harcerstwie międzywojennym (które tez się zresztą zmieniało -
>> statut zmieniał się istotnie pare razy, w tym raz mocno w 1930r.
>> kiedy to nie został zatwierdzony przez władze państwowe)
>> a już model współczesny (i zwłaszcza ten do którego dążą komendanci
>> chorągwi) to dwa zupełnie różne światy. Nie mówią już o intencjach
>> wnioskodawców.
>> 
>> Dlatego stanowczo proszę, nie sugerujmy nikomu, że dzisiaj komendaci
>> chorągwi swoim wnioskiem nawiazują do tradycji harcerstwa przedwojennego,
>> bo to ujma na honorze dla naszych przedwojennych poprzedników.
>> 
>> Jeśli ktokolwiek ma jeszcze co do tego wątpliwości, a nie chce
>> uwierzyć mi na słowo, to jestem gotów dalej kontynuowac ten wątek dyskusji
>> na konkretne już argumenty lub odesłać takie osoby do odpowiednich
>> materiałów źródłowych.
>> 
>>> pozdrawiam,
>>> Paweł Dobosz,
>>> Kierownik Wydziału Wdrażania Strategii GK ZHP
>> 
>> pozdrawiam,
>> Kamil Wais,
>> Instruktor Wydziału Badań i Analiz GK ZHP
>> 
>> 
>> 
>> 




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj