[Czuwaj] Re: Prawo

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 12 Mar 2007, 20:48:27 CET


12-03-07, Janusz Sikorski <jsikorski w wp.pl> napisał(a):
>
>
>
> Widzisz Michał, język ma to do siebie że nie starzeje sie tak szybko jak
> Ci sie wydaje :p
> I właśnie Prawo Harcerskie w wersji 1932 jest takie jak ma być, chyba, że
> za nowoczesny język uwzględmiający kulturę i specyfikę uważasz wstawki
> typu Yo ziom. W tym przypadku polecam moją wersję opublikowana w Czuwaju z
> lutego :p


No popatrz. Napisał ci już na forum. To tłumaczenie Biblii o którym ci
mówiłem nie ma w brzmieniu "yo ziom".
I jest nowsze...
Czy wy na prawde widzicie tylko takie dwie możliwości? To dość ubogi sposób
postrzegania...



Problem w tym, że właśnie wersja prawa z 1932 roku jest najbardziej
> skautowo-nowoczesna jaka mamy. A te biedne popłuczyny w stylu harcerz chce
> wiedzieć więcej niż wie i umieć więcej niż umie są manowcami wprowadzonymi
> za komuny. Właśnie problem jest w tym, że przez 50 lat harcerstwo
> schodziło na manowce miast się rozwijać. To była walka o przetrwanie więc
> łapano się różnych sposobów. Nurtem który popchnął nas troszke do przodu
> był dopiero KIHAM, który zaistniał oczywiście dzięki działaniom wielu
> instruktorów ratujących harcerstwo w tych trudnych latach. Owszem, jest
> troszeczkę dorobku, a to ramowe sprawności, a to opracowania Kamyka... ale
> generalnie leżymy i kwiczymy. Więc aby nas dogonić, musisz jeszcze, jak
> widzę, spory kawałek wrócić ;) Więc kiedy wy wreszcie staniecie sie
> nowocześni ?


Rozumiem. Czyli my już dawno skauting wyprzedziliśmy i chociaż WOSM nawołuje
do nowoczesnego brzmienia Prawa, to my już w 1932 wymyśliliśmy takie które
będzie na czasie 100 lat później!
A to ci chytry wybieg! To ci dopiero magicy byli, że przyszłość tak
przewidzieli.

Rzeczywiście, czas żeby uczyli się od nas. Z tymi swoimi prostymi
popłuczynami typu "scout is:..."
Przecież to takie płytkie... I zero drgnień.... :]

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj