[Czuwaj] Re: prawo
Janusz Sikorski
jsikorski w wp.pl
Wto, 13 Mar 2007, 20:30:04 CET
> np. Harcerz szuka wyjścia z każdej trudnej sytuacji
to ja jednak pozostanę przy swoim: Harcziom nie jojczy...
>
> sięgnąłem też do dawnych redakcji i znalazłem kilka innych prób
> sformułowania tej idei:
> Skaut śmieje się i gwiżdże w najcięższym nawet położeniu. (1911)
O to jest niezłe...ale to gwizdanie może być zrozumiane zbyt bezpośrednio
i dlatego zmieniono na Harcerz jest pogodny...
> Harcerz .... z uśmiechem pokonuje trudności (1957)
to zakrawa na masochizm
> Harcerz ... jest dzielny i odpowiedzialny (1989)
dzielne są raczej Zuchy...
>>> Ale, kontynuując wątek 10 pPH, wychowujemy ludzi, którzy są >oswojeni
>>> z obłudą , w której PH
>>> swoje, a życie swoje... Czy, nawet mimowolne, uczenie przyzwolenia na
>>> taką sytuację nie jest złem??
To może Ty. Ja NIE PIJĘ ALKOHOLU, reaguję na każdy przejaw łamania prawa
wokół, wychowuję ludzi którzy wiedzą że bez alkoholu można żyći nie
znoszących obłudy.
> Jestem za tym, że harcerz nie pije, a instruktor nie ulega.
A dlaczego ? Dlaczego mamy wypaczyć metodę harcerską, co z przykładem
osobistym? Czy pokazanie że można byc abstynentem jest potrzebne czy nie?
Czy pokazanie że można żyć bez piwa jest przydatne czy nie? Heh...
> Chcę Kodeksu Instruktorskiego dla osób dorosłych w ZHP. Dla nich 10
> pPH byłby inny, proponowałem jego treść w ostatnim "Czuwaj".
> proszę:
> http://czuwaj.zhp.pl/art_glowny/przedzjazdowo03-2007.pdf
Jasne, wy dzieci macie swoje prawo a my dorośli wiecie....Bo świat jest
zapity a alkohol jest dla ludzi...
> Nie mam wielkich zakusów co do zmiany brzmień PH. Chcę Kodeksu
> Instruktorskiego, jako odmiennej regualcji dla osób dorosłych.
Taaaa. Więc chcesz wypaczenia całej metody skautowej. Inne prawo dla
dzieci, inne dla dorosłych.W ten sposób pokażemy jak poważnie ich
traktujemy, pełny szacunek.
> Na tym polega genialność tego sformułowania, że zawsze jest punkt
> odniesienia. Jest nim chwila przed tym, kiedy harcerzowi się zachce:)
> Czego się spodziewałeś? Matematyki? Proszę, wprowadźmy: "Harcerz ma
> średnią ocen niemniej jak 4,5" Tylko przecież zagubimy
> indywidualności, skrzywdzimy tych, któzy z różnych przyczyn tego nie
> osiągną... Sukcesem jest nauczenie młodego człowieka właśnie tego, że
> trzeba nieustannie się rozwijać, pokonywać swoje słabości i nabywać
> nowe umiejętności.
No tak.. do tego nie mamy innych narzędzi. Wszystko załatwiamy prawem.
> Chyba idea ta jest tak głeboko zawarta w Prawie, żę az nie mozna njej
> tam dostrzec.
> Ani jeden punkt nie ociera się nawet kwestie rozwoju intelektualnego.
Jeszcze raz: Wiesz czym jest harcerstwo (w odniesieniu do jednostki)?
> Za to co do socjalizmu, to jest tam jeden punkt głeboko socjallistyczny
> w treści ( i to w PRLowskim rozumieniu socjalizmu)
> brzmi on: Harcerz jest karny i posłuszny wszystkim swoim przełożonym.
>
> Marcin Wojtczak
Ojjj, naprawdę masz problemy ze zrozumieniem Prawa Harcerskiego. Polecam
lekturę: Jak skauci pracują. Tam Andrzej Małkowski w prosty sposób
wyjaśnił czym różni sie karność polaka czy anglika od karności prusackiej
i rosyjskiej. Jeśli to wiesz... wszystko staje sie jasne.
Pozdrawiam
Janusz Sikorski
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj