[Czuwaj] CZUWAJ

Aleksander Senk senk w post.pl
Wto, 20 Mar 2007, 11:56:41 CET


Andrzej Rolewicz napisał(a):
> Użytkownik Sławomir Waś <slawek w wasie.pl> napisał:
>> Świetnie czyta się artykuł dh. Olka Senka, który znów wywołuje we mnie wewnętrzną dyskusję w temacie! 
> 
> też przeczytałem artykuł Olka (ponieważ jest dostępny w internecie).
> Refleksja: gdyby wizje i marzenia Olka się spełniły, problemem dla
> "nowego" ZHP nie byliby ci, co odejdą, ale ci, którzy zostaną. Nie zmieniając postawy.
> Odejdzie niewielu. Takich, którzy nie popierają nakazu abstynencji, ale...
> są uczciwi.
> Wielu zostanie i popijać nadal będzie. I ucierpi wizerunek ZHP, 
> która dla mnie stanie się organizacją hipokrytów.
> I jak będziesz z nimi walczył, Olku ???
> A trzeba będzie walczyć, bo łamana byłaby nie tylko zasada abstynencji, ale też uczciwości.

Przyznam, ze nie jestem do koncy pewny, czy rozumiem o co Ci chodzi...
Jakiez tam dostrzegasz moje marzenia i wizje, ktore spowoduja - zapewne 
w odroznieniu od innych proponowanych rozwiazan - pogorszenie sytuacji w 
ZHP?

Chyba jedyna nadzieja, ktora tam wyrazilem, byla nadzieja, ze:
"zgodzicie sie, iz jezeli Zwiazek Harcerstwa
Polskiego ma powazne ambicje wychowawcze,
to powinien w swoim wychowawczym
oddzialywaniu zajmowac sie
takze kwestia przeciwdzialania alkoholizmowi,
dbajac w szczególny sposób o to,
by mlodziez do 18. roku zycia swiadomie
rezygnowala ze spolywania alkoholu."

I ze to wlasnie to stanie sie - w tym temacie - dogmatem i podstawa 
szukania rozwiazan, a nie beda tym argumenty o tym, ze przez abstynencje 
tracimy harcerzy, ze przez wymog abstynencji odejda "wspaniali 
instruktorzy". I ze rozwiazania beda sie skupialy na maksymalizowaniu 
korzysci harcerzy, a nie instruktorow (w koncu podobno to ruch, w ktorym 
to mlodziez jest najwazniejsza, nie? ;))

Liczylem tez, ze chocby lekkiej zmianie ulegnie przekonanie, ze problem 
alkoholu w kwestii wychowania to problem marginalny. A przeciez - 
posrednio - takie glosy są tu ciagle obecne!


W tekscie jest tez parę innych stwierdzen, ktore - mysle - są dosyc 
istotne nie tylko dla osob, ktore bronia idei abstynencji w harcerstwie, 
ale takze dla tych, ktorzy chca ja czyms innym zastapic. Zwlaszcza to ta 
druga grupa powinna sie z nimi uczciwie zmierzyc i spojrzec na swoje 
propozycje pod kątem realności ich funkcjonowania.

Przyznam, ze liczylem, iz jezeli kogos zainteresuje moj artykul, to 
wlasnie zacznie od odniesienia sie do jego glownych tez i osi 
argumentacji, a nie od dziwnych sugestii na temat skutkow realizowania 
blizej niesprecyzowanych "moich marzen".

pozdrawiam
olek






Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj