Re: [Czuwaj] o podziałach w ZHP (religia)

Dominik Jan Domin djdomin w biol.uni.torun.pl
Nie, 25 Mar 2007, 12:01:29 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Paweł E. Weszpiński" <pew8 w o2.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Sunday, 25 March 2007 03:39
Subject: Re: [Czuwaj] o podziałach w ZHP (religia)


No to wywalajmy dobrych instruktorów ze Związku, bo nie wierzą mojego Boga, 
Twojego Boga, czyjegoś Boga... A może nie wywalajmy, "harcerz w każdym widzi 
bliźniego", więc nie róbmy tego własnymi rękami, niech odejdą sami. My tylko 
napiszemy w statucie, że nam z Nimi nie po drodze.
Tylko jak sprawdzić czy wszyscy odeszli? Wiem!!! Może by wprowadzić 
narzędzie metodyczne dla instruktorów pod nazwą "lustracja"? Wypełnimy 
ankiety, np. przy spisie. Potem NSH to jakoś zweryfikuje, wyda 
zaświadczenia, że napisaliśmy prawdę. Ktoś zbłądzi - odpadnie z urzędu. Co z 
tego, że w kancelariach parafialnych są często niekopletne dane? Inni już 
ćwiczyli niekompletność innych danych, to i my możemy.
Tylko co potem, gdy wywali się (przepraszam - wywalą się) Ci opisani wyżej? 
Może by zawęzić wyznanie? A może pochodzenie? A może sprawdzić, czy ktoś się 
przypadkiem nie urodził za totalitaryzmu?
Jest jeszcze trochę sposobów, by wykazać się otwartością, braterstwem...

Tak szukam kolejnych pomysłów i ogarnia mnie przerażenie, bo  to wszystko 
jest chyba możliwe.

Jakże łatwo jest zasłaniać się zapisami międzynarodowych struktur, o ile 
łatwiej, niż zauważyć, że można "różnić się pięknie" i po prostu razem 
wychowywać w organizacji owartej bez względu na rasę, narodowość, wyznanie 
lub brak wyznania... A takiej organizacji, takiego ZHP nam tu trzeba.

============

Pawle!

Po pierwsze: jestem przeciwny WSZELKIM formom lustracji, łacznie z tym 
debilnym pomysłem realizowanym obecnie.

Po drugie: wychowywać. W oparciu o jakie wartości duchowe? Czy nie 
zauważasz, ze rozszerzanie jest jednocześnie osłabianiem? A moze mamy 
kształcic tylko ciało i umysł, pozostawiając ducha?

Jeśli instruktorzy ZHP uznają to za słuszne, to ja, KARNIE I POSŁUSZNIE, się 
z tym zgodzę. Zaprawdę, nie muszę działać w ZHP. Szkoda tylko, ze nie 
zauważasz jakże otwartej organizacji jaką jest Stowarzyszenie Harcerskie, 
która - mimo tak zachwalanej przez Ciebie otwartości - jakoś nie 
przyciągneła całej masy instruktorów ZHP.

Czyżby czar literek?

Ja nie jestem romantykiem, jestem pozytywistą. Szybciej zmienię literki niż 
zasady. Amen.

DJD 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj