[Czuwaj] Opiekun próby

admiral admiral w pomaranczarnia.org
Śro, 30 Maj 2007, 10:26:42 CEST


<cytat kto="Ryszard Rutkowski">
>
> Zacytowane przez
> Ciebie fragmenty uchwał są elementami prawa wewnętrznego
> stowarzyszenia ZHP, a  nie organizacji PCK, ZPP, LOP czy ZHR. Pozwól, że
będę się jednak upierał przy tym, aby nie rozpoczynać każdego zdania w
uchwałach Rady Naczelnej ZHP, od słów "W ZHP to...". Bo tak, jak nikt
nie prawa narzucać naszym instruktorom żadnych obowiązków, ani przydawać
uprawnień, tak również my nie możemy tego czynić innym. Nie znam wymagań
na stopnie w ZHR i nie musi mnie to interesować - mogą mieć 2-5-7
stopniowy system, mogą nie mieć też kategorii
> intruktorów w ogóle.
>

Jesli Ty nie widzisz roznicy miedzy PCK, ZPP, LOP a ZHR, to naprawde mi
przykro. Uwazam, ze kazdy instruktor ZHP powienien ta roznice dostrzegac.
My nawet czasem na KSI pytamy o to kandydatow. I jestem zwolennikiem tego,
ze powinno Cie interesowac jaki ZHR ma system stopni. Wszak:
"ZHP współpracuje [...] z organizacjami społecznymi, których cele i
działalność nie są sprzeczne z celami ZHP." Nie po to, by papugowac, ale
po to by sie rozwijac.



Sprobujmy sie odwolac do zdrowego rozsadku. Za to, co sie dzieje hufcu
odpowiada komendant hufca. Bo tam kwitnie sedno harcerstwa. On to przy
pomocy KSI kieruje polityka kadrowa hufca, w tym przyznaje stopnie
instruktorskie. Dajmy mu kredyt zaufania. We wszystkich organizacjach sa
lepsi i gorsi instruktorzy, dlatego *dobry* harcmistrz wie, kto jest
dobrym kandydatem na opiekuna zarowno w jego hufcu, jak i conajmniej w
blizniaczym hufcu innej organizacji. I z calym szacunkiem, jesli to sie
udaje w Warszawie, to tym bardziej w mniejszych srodowiskach.
Ponadto nie robmy z opiekuna proby (z innej organizacji) od razu skrabnika
Zwiazku. Co grozi nam z rak opiekuna proby phm./hm., ktory jest swietnym
fachowcem, a nie jest z tej organizacji? Zgwalci nam kandydata na
stopien?? Jesli kandydat zna tego opiekuna (wszak to on proponuje), jesli
mu ufa, jesli KSI rowniez go zna i ceni, i opiekun jeszcze zna i rozumie
panujace w tej KSI (i organizacji) zasady zdobywania stopni, to jakie
biurokratyczne szalenstwo mialoby powstrzymywac przed realizacja takiej (o
ile jest dobra!) proby???
Nie ma zadnych przeciwskazan do tego, by w ramach zadan proby kandydat
kontaktowal sie z innymi osobami (np. z innych organizacji). Jest to nawet
wskazane dla poszerzania horyzontow. Zdecydowanie lepiej dla kandydata i
proby jest posiadanie opiekuna, ktory jest dla niego autorytetem, z ktorym
wspolpraca jest pociagajaca przygoda, niz zeby byl to czlowiek z danej
organizacji.

A co do porozumien na szczeblu centralnym..., to rety, kochani, porozumien
wzajemnych ze strazakami, policja, wojskiem....mamy juz chyba z tysiac i
nic z nich nie wynika. A z innymi organizacjami w sprawie krzyza
harcerskiego nie mozemy sie jak na razie porozumiec... :(
BTW: A slowo "harcmistrz" nie jest przypadkiem juz zastrzezone...?


CZUWAJMY!
admiral





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj