[Czuwaj] wyniki i RCZ

[Grzegorz Calek]

|A ja czytam i zastanawiam sie czy to scenariusz
| jakiegos studia wyborczego?
| Ktos wygral, ktos przegral ale to nadal jest nasze ZHP
| i moze zamiast sobie wypominac niech kazdy zajmie sie
| praca?
|
| Pozdrawiam
|
| Ola


Druhno Olu!

Mysle, ze nie masz co sie oburzac, a chyba jestes w stanie zrozumiec 
emocje osób, które czynily przygotowania do Zjazdu, a przede wszystkim 
wlozyly wiele wysilku i wiele miesiecy pracy w to, aby dokonala sie zmiana 
w ZHP (bo trzeba pamietac, ze Zjazd to nie cos, co samo wyskoczylo, ale 
efekt koncowy dlugiego procesu). I przyznam szczerze, ze teraz jest mi 
osobiscie az glupio, ze dopiero w przeddzien zjazdu doszedlem do skladu 
Rafala, bo widze, ze niezasluzenie podczepilem sie pod ogromna prace jego 
ekipy, która pewnie bedziemy doceniac dopiero z dalszej perspektywy. Ja 
juz to doceniam.

Co do wyników, to moze za rok czy dwa okaze sie, ze jednak rzeczywiscie 
lepsza byla strategia, ze cel uswieca srodki. Zreszta wlasciwie nie mamy 
wyjscia, bo jako Zwiazek nie mozemy sobie pozwolic na zmarnowanie dwóch 
lat.

Znamienne jest w tym wszystkim, ze ten zjazd pokazal, jak silny byl RCZ. U 
Gosi jest w GK 4 bylych czlonków RCZ. W GK Rafala tez bylo 4 bylych 
czlonków RCZ. Paradoksem jest jednak to, ze to wszystko odbylo sie w kilka 
miesiecy po zakonczeniu zywota RCZ i to w tonie zrezygnowania i braku 
wiary w mozliwosc zmian w ZHP.

Widac rzeczywistosc przerosla wyobraznie...
GC