[Czuwaj] o wojnie

Seascout seascout w o2.pl
Czw, 3 Kwi 2008, 21:37:15 CEST


TO NIE BYŁA INSCENIZACJA ODBICIA RUDEGO- nie wiem czy tak trudno to 
zrozumieć.

============


Matko, ja nawet tytuł wątku zmieniłem, żeby już nie było o Arsenale. Nie da
się....

Przeprosiłem, za powiązanie moich refleksji z rajdem Arsenał. Napisałem, że
to połączenie było MOIM błędem. Napisałem, że nic nie mam do tego rajdu.

Czy to tak trudno zrozumieć, że chce pogadać o wychowaniu i pokazywaniu
wojny a nie o rajdzie Arsenał?

Czy możecie wyjść poza ramy myślenia tylko o sobie i spojrzeć szerzej?

Nie interesuje mnie w tej chwili ten rajd.. Interesuje mnie, czemu tak
lubimy wojnę, czemu dzieciaki w mundurach harcerskich biegają z plastikowymi
pistoletami i strzelają do siebie, czemu uwielbiamy bawić się w wojnę, czemu
tak idealizujemy okres wojny, czemu bohaterami są dla nas Ci którzy gdzieś
walczyli a nie Ci którzy cos zbudowali? Czemu tak popularne jest wśród
młodych ludzi ASG? Co jest fajnego w strzelaniu do ludzi?

I interesuje mnie tak generalnie. Nie na Mokotowie, Pradze czy w Radomiu.

To znaczy... poprawię się. Interesowało mnie... Bo już chyba nie chce mi się
o tym gadać, bo co nie powiem to obraża się ktoś z Mokotowa.

Proponuje zamknąć ten wątek. EOT.

Seascout



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj