[Czuwaj] Re: Stanowisko Rady KPW wobec problemu dostępności Krzyża Harcerskiego

admiral admiral w pomaranczarnia.org
Czw, 10 Kwi 2008, 10:03:33 CEST


<cytat kto="Michał Górecki">
> 09-04-08, Ryszard Rutkowski <ryszardrutkowski w tlen.pl> napisał(a):
>
>>  A jedynie Państwo może produkować ordery:
>>  USTAWA
>>  z dnia 16 października 1992 r.
>>  o orderach i odznaczeniach.
>>  (Dz. U. z dnia 8 grudnia 1992 r.)
>>  Art. 37. Państwo ma wyłączne prawo wyrobu odznak orderów i odznaczeń.
>> Prawo
>> to wykonuje jednostka gospodarcza określona przez Kancelarię Prezydenta.
>>
>>  Tak więc to nieco inna sytuacja.
>
> Oczywiście że inna. I marzenia że krzyż może być jedną z otych odznak
> to marzenia ściętej głowy :)

Zaraz, a dlaczego nie mozemy skorzystac z ust. 2 tego art.:
"Nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli:
        1)        zostały zgłoszone w złej wierze do Urzędu Patentowego w
celu uzyskania
ochrony;
        2)        zawierają nazwę lub skrót nazwy Rzeczypospolitej
Polskiej bądź jej
symbole (godło, barwy lub hymn), nazwy lub herby polskich województw,
miast lub miejscowości, znaki sił zbrojnych, organizacji paramilitarnych
lub sił porządkowych, reprodukcje polskich orderów, odznaczeń lub odznak
honorowych, odznak lub oznak wojskowych bądź innych oficjalnych lub
powszechnie używanych odznaczeń i odznak, w szczególności administracji
rządowej czy samorządu terytorialnego albo organizacji społecznych
działających w ważnym interesie publicznym, gdy obszar działania tych
organizacji obejmuje cały kraj lub znaczną jego część, jeżeli zgłaszający
nie wykaże się uprawnieniem, w szczególności zezwoleniem właściwego organu
Państwa albo zgodą organizacji, na używanie oznaczenia w obrocie;"

Nie mozna uznac KH za "inna oficjalna lub powszechnie uzywana odznake...
organizacji spolecznych dzialajacych dzialajacych w waznym interesie
publicznym"? Gdyby tak uznac (urzad patentowy uznaje?), albo tak sie
bronic w sytuacji wyprodukowania tej wodki, to nie potrzebowalibysmy ani
ustawy, ani znaku towarowego...





>
> Co do reszty - polecam list Admirała.

To jak polecasz list admirala, to moze w nieco innym aspekcie ;)
Napisales bowiem w kontekscie braterstwa:
"Dla mnie, jak już napisałem taka sytuacja tez jest ok. Ale jak już też
dobitnie napisałem jeszcze na to nie pora. Dla mnie to jest gest który
powinien wieńczyć pewne działania podkreślające braterstwo dwóch
organizacji. Działania z OBU stron. Wtedy może uniknęlibyśmy sytuacji
gdy spora grupa instruktorów z ZHP myśli "nie należy wam się", a
instruktorów z ZHR "oddawajcie, należy nam się!"."

...nie odnoszac sie zarazem do mojego maila o o relacji braterstwa, ktora
wg. mnie, nie wymaga wlasnie aktu specjalnego pojednania, wybaczania etc.
Zwlaszcza, jesli nie ma zgody, co do tego kto i czemu jest winny. Moze
troche jak Kurscy ;), mozna sie nie zgadzac i krytykowac, a jednoczesnie
sie kochac i pozyczac sobie znaczek, bez rozwlekania czyj on byl na samym
poczatku?
Czy brat musi najpierw dokonac stosownego gestu, bys uznal go za brata?




>
> I tak zawsze z politowaniem patrzyłem na podejście "Polska Chrystusem
> Narodów" tak i z harcerstwem nie toleruję podejścia "Harcerstwo
> Chrystusem NGOsów". A czemu nie PTTK mające takie zasługi w krzewieniu
> turystyki i krajoznawstawa? A PCK? A Caritas? A PAH? Od czego to
> zależy? Czy są określone działania które trzeba wykonać? Czy może
> ilość ofiar? Heh...

Tu pelna zgoda :)!

admiral



-- 
:)



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj