Re: Odp: [Czuwaj] nic się nie dzieje?

Sławomir Waś slawek w wasie.pl
Śro, 6 Sie 2008, 23:24:38 CEST


> To pozytywne skojarzenia ze zlotem. Te inne dyskretnie przemilcze... ;P
> Michał Piotrowski
> Press Team zlotu "Silesia 2008"

Do pozytywnych skojarzeń dorzuciłbym fajną ceremonię otwarcia. Również teren 
Zlotu uważam za świetnie dobrany. Darmowa komunikacja miejska daje dużo 
możliwosci.
I wogóle jak pisałem na swojej stronie w Zlot włożono wiele serca i starano 
sie go przygotować w jak najdrobniejszych szczegółach.
W tym jednak jego bolączki.
Oczekiwałbym elastyczniejszego reagowania na pojawiające się sprawy. Fatalna 
biurokracja Zlotowa i kilkugodzinny proces rejestracji mojej 45 osobowej 
reprezentacji hufca potrafił wyprowadzic z równowagi. Po kilku dniach 
powstało wrażenie, że ważniejszy jest identyfikator niż to, że jakiś 
prowadzący położył kolejne zajęcia albo się na nie wyraźnie spóźnił. Ale 
były też świetne zajęcia, np. te w skansenie.
Organizatorzy nie wykorzystali atrybutu miejsca zlotu. Jak dotąd nie byliśmy 
ani w Planetarium, ani w ZOO. Na własny koszt weszliśmy dziś do Wesołego 
Miasteczka, bo dzień skautowy nie porywał. Nie mogę się pogodzić z faktem, 
że w jednym z dni zmarnował się autokar, a jutro 2 z moich patroli w ramach 
poznawania Śląska mają wycieczkę do Częstochowy zamiast np. do Wisły czy na 
inną Czantorię. Ja wiem, że ktoś ufundował plecaczki, ale... już lepiej 
wysłać ich do kopalni w Tarnowskich Górach.
Serce włożone przez Komendę Zlotu w jego przygotowanie chyba nie uradowało 
się totalną nieobecnością władz ZHP na otwarciu. Dostrzegłem tylko Zbyszka 
Popowskiego. Zero Naczelników, zero Przewodniczących. Komisarzy, komendantów 
chorągwi chyba też.
Polski kontyngent zgłaszał uwagi na spotkaniach z Kowlakiem a mój subcamp z 
Perłą. Dzięki temu poprawiło się kilka rzeczy. Myslę, że skoro nie 
wydrukowano przewodnika zlotowego, to warto te środki przeznaczyć np. na 
Planetarium.
Wyżywienie rzeczywiście jest znośne. Wydawanie jest trochę niedopracowane 
przez samowary w herbatą. Mamy troskliwą pania doktor. Hitem Zlotu 
rzeczywiście jest integracja. Duży ukłon dla Śląskiej, że przyjechali ludzie 
z tylu krajów. Na pochwałę zasugują warunki sanitarne! Fajny jest pomysł na 
zdobycie odznaki zlotowej.
Zlot powinien zapisać się pozytywnie w pamięci, a wszelkie problemy będą 
tylko wnioskami na przyszłość. I tylko te nieszczesne identyfikatory 
zawierające nawet dane medyczne(!) mogą sie śnić po nocach :-)
SW
Ps. Gdy dziś przed 4 rano odwoziliśmy z Ingą libańczyków na pociąg w 
Katowicach przekonałem się, że nie tylko nasi harcerze bywają czasem 
beztroscy :-) Chyba nie zdążylibyśmy mimo przejechania wszystkich czerwonych 
świateł tak długo nie mogli się wybrać :-) Na szczęście pociąg się spóźnił 
:-) i zdążyli.
Ja myślę, że podobnie będzie ze zlotem. Zawsze coś tam nie zagra, ale 
ogólnie wyjdzie dobrze w odbiorze harcerzy. A o to przecież idzie!!
SW





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj