[Czuwaj] Re: Gierki kancelarii Przezydenta RP

Piotr Giczela piotr.giczela w zhr.pl
Nie, 24 Lut 2008, 13:35:00 CET


>>>>> który w sensie formalnym jest jedynym następcą przedwojennego ZHP.
> ========================

> No, cóż ...... formalnie ..... nie zdzierżyłem.
> Choć może litościwie powinienem pozostawić to bez komentarza.

> Czesław

Może zbyt cienki jestem w historii harcerstwa i w prawie, ale z tego co mi wiadomo, to gdy władze PRL zakazały działalności ZHP tworząc Wydziały Harcerskie, a później Organizację Harcerską ZMS a w końcu Organizację Harcerską Polski Ludowej (ze słynną "Czuwajką" jako odznaką), zapomniały zlikwidować, rozwiązać formalnie ZHP. Po prostu metodami siłowymi zakazały organizacji działalności w kraju.
Istniała jednak odnoga harcerska tego związku poza granicami. Emigrujący z Polski instruktorzy i harcerze powołali ZHP pgK, bo taki był wymóg prawny kraju, gdzie tego dokonano, ale mentalnie przecież wywodzili się z krajowego ZHP.
Gdy w 1956 r., po spotkaniu w Łodzi, zwanym Zjazdem Łódzkim, postanowiono REAKTYWOWAĆ ZHP, de facto nie sięgnięto do jakiejkolwiek prawnej spuścizny dawnego ZHP. Na bazie dotychczas istniejącej OHPL utworzono i zarejestrowano zupełnie nowy ZHP. A ten przedwojenny cicho sobie "leżał" niezauważony aż do końca lat osiemdziesiątych, kiedy to harcerze krakowscy dostrzegli te niuanse i pragnęli odbudować, odtworzyć ZHP na zrębach tej organizacji utrupionej w 1948-49 roku (ZHP-1918).
Że się im nie udało, bo sądy uznały, że ZHP 1956 (sorry, to nie jest stygmatyzowanie, tylko potrzeba rozróżnienia; dla mnie ludzie z obecnego ZHP nie są żadnymi komuchami, tylko braćmi w skautostwie) jest kontynuatorem ZHP przedwojennego, to zupełnie inna sprawa.
Prawda historyczna jest chyba jednak taka, że o ZHP pgK można mówić jako o kontynuatorze przedwojennego ZHP.
Czy o czymś może nie wiem, albo źle interpretuję fakty?

-- 
Pozdrowienia,
 phm. Piotr Giczela HR
Łuków


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj