[Czuwaj] Re[2]:Gierki kancelarii Przezydenta RP

Jerzy Mil gacki w poczta.onet.pl
Nie, 24 Lut 2008, 21:26:42 CET


Druhowie! Czytam Wasze wypowiedzi i tak sobie myślę, bardzo obiektywnie, nie
przywiązując wagi wcale do tego, że teraz jestem w ZHR, ani do etego, że
prezydentem RP jest Lech Kaczyński, a wcześniej byli nimi: Aleksandr
Kwaśniewski i Lech Włęsa, że przesadzacie w emocjach.
Drodzu Druhowie, mówicie o tym przedsięwzięciu zwanym Honorowym Patronatem
czy Honorowym Protektoratem, jakby ten stan rzeczy w ostatnich latach
powodował dla Was tak wielkie zmiany i poprawę bytu i działania tej jednej
spośród OPP, że utrata Protektoratu, albo podzielenie się nim z innymi, miał
doprowadzić co najmniej do jakiegoś materialnego uszczerbku. Np. w kasie
albo innym majątku Waszej organizacji.
To fakt, że Prezydent Kaczor niekoniecznie musiał mówić na ważnym,
"integracyjnym", i bodajrze pierwszym od lat dziewięćdziesiątych, spotkaniu
wszystkich ważnych organizacji harcerskich, rzeczy niewygodne dla
którejkolwiek z nich. No ale przecież nie urodziliście się wczoraj drodzy
moi i wiecie jak jest z dyplomacją u naszego Prezydenta. Dajcie spokój więc
darciu szat, bo Lech Kaczyński "coś powiedział". Nie mówcie, że ta pigułka
była tak okropnie gorzka, bo nie była. Mówi to Wam były podharcmistrz ZHP,
jeśli to cokolwiek ma za znaczenie.
A prawdą jest, że jeśli będziemy dążyli do kompromisu i współpracy, co
osobiście uważam za porzyteczny kierunek działań harcerskich w Polsce, to
trzeba przygotować się do zmiany pola widzenia. Nie może już wówczas żadne z
nas mówić: "nie damy ani jednego guzika od munduru!".
Banałem jest powtarzanie, że kompromis wymaga zrezygnowania z czegoś,
nagięcia czegoś innego... Jednak to co powstanie powinno być na tyle
wzniosłe i dobre, by zrekompensowało dysonans poznawczy występujący na
etapie "kompromisowania". Nie warto go pogłębiać wyszukiwaniem błędów,
potknięć i wzajemnych niechęci. Bo tak właśnie postępowało ZHR i ZHP do tej
pory. I co z tego mamy? Odpowiedxcie sobie samemu.

-- 
Pozdrowienia,
 phm. Piotr Giczela HR
Łuków

Ja akurat jestem aktualnym podharcmistrzem w ZHP i jakoś nie odebrałem jako
"bardzo gorzką pigułkę" słów Pana Prezydenta. Bo jeśli była to jakaś "gorzka
pigułka" to nie tylko ZHP ona dotyczyła (ZHR, SH czy SHK również). Cieszę
się, że Piotr napisał tych parę słów, bo mam wrażenie, że jakieś zadawnione
urazy się u niektórych odezwały. Tylko, że może ja z mojego dalekiego
"zadupia" nie rozumiem tych wszystkich "gierek". 
A że Prezydent objął swoim protektoratem więcej niż ZHP - powiem: wreszcie.
No ale cóż. Jak była wcześniej o tym dyskusja na liście, to od innych druhów
usłyszałem, że to nie nasza sprawa, że inne organizacje harcerskie nie są
objęte protektoratem. 
Aha, i żeby wszystko było jasne - też zdarzało mi się od niektórych druhów z
innych organizacji słyszeć że będąc w ZHP nie jestem tak naprawdę harcerzem.

Dołączam się do pozdrowień
phm. Jerzy Mil
Radymno



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj