=?ISO-8859-2?Q?Re:_[Czuwaj]_instruktor, _wzajem?= ność oddziaływań, było: Tuba...

Michał Górecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 25 Lut 2008, 19:35:11 CET


25-02-08, Darek Brzuska <brzuska w mp.pl> napisał(a):
>
>
> Nie martw się, Michale. Witam w klubie.
>
> Tak jak niektórzy definiują i rozumieją, to ja też nie wiem co to jest.
> Brak podziału na wychowanków i wychowawców? To ja nie wiem, po co się
> zobowiązywałem: "jestem świadomy odpowiedzialności harcerskiego
> wychowawcy". Zresztą już o tym pisałem parę razy w różnych miejscach.


Widzisz Darku, bo to jest tradycyjny strach przed przegięciem w drugą
stronę. Więc lepiej nie mówić :]

A przecież dla mnie JASNE jest że nasze wychowanie to co innego niż
wychowanie szkolne (kto jak kto ale to ciągle powtarzam, przed tym buntował
się BP i w alternatywie dla tego stworzył skauting), że  rozumiem co to
wzajemność oddziaływań.

Ale INSTRUKTOR to INSTRUKTOR, a WYCHOWANEK to WYCHOWANEK. U nas ta granica
jest często zatarta, a w naszym wizerunku jest już zupełnie zatarta... A
przecież nikt nie nazwie pani przedszkolanki przedszkolakiem...

Wiem, wiem, co innego. Dobra - szkoła wojskowa (ja to mówię, ha!). Nikt nie
pomyli wykładowcy z uczniem. Chociaż oboje (raczej na pewno) stosują się do
tych samych  zasad, czy ideałów (jak zwał tak zwał).

U nas oczywiście nie powinno być wywyższania tylko ze względu na fakt bycia
instruktorem. Ale to jednak Harcerska Metoda WYCHOWAWCZA! A gdzie jest
wychowanie jest wychowawca i wychowanek.

Oczywiście nie ma jasnych i klarownych podziałów ZAWSZE - w drużynie
wędrowniczej z młodym drużynowym to będzie niejako SAMOWYCHOWANIE, to samo
zresztą w zastępie, gdzie zastępowy nie jest świadomym wychowawcą raczej...

Ale drużynowy być powinien! I zacznijmy wreszcie nazywać rzeczy po imieniu.
A dopiero jak to zrobimy będziemy mogli popracować nad wizerunkiem. Sporo
roboty :]

To kiedy zaczynamy te zmiany w ZHP? Aa, już się zaczęły przecież ;)

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj