Re: [Czuwaj] GK społeczna wybierana przez RN

czesiek.harcerstwo czesiek w harcerstwo.net
Wto, 10 Cze 2008, 09:26:39 CEST


----- Original Message ----- 
From: "Tomasz Kazubski" <dalkow w poczta.onet.pl>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Monday, June 09, 2008 7:04 PM
Subject: [Czuwaj] GK społeczna wybierana przez RN


>
>
> a ja uważam, że ten model mnie nie przekonuje, gdyż istnieje kilka ważnych 
> barier:
>
> 1) GK-a społeczna to:
> - Naczelnik mieszkający w Olsztynie,
> - Skarbnik w Rzeszowie,
> - członek ds. organizacji w Legnicy,
> - członek ds. wizerunku w Zielonej Górze,
> - członek ds. kadry w Toruniu,
>
> spotkanie GK-i - pewnie raz w miesiącu w weekend to:
> - koszty dojazdu,
> - koszty noclegu,
> - koszty pracy w weekendy dublujących ich dyrektorów
> - spotkania muszą być, bo na odległość ciężko podejmuje się uchwały, 
> dyskutuje
>
> dyrektorzy będą zarabiać porównywalnie z zawodową GK-ą, ale:
> - prawie każde decyzje będą musieli konsultować ze swoim opiekunem,
> - konsultacje będą przeprowadzali najczęściej wieczorami, gdyż w normalnej 
> pracy członek GK-i nie ma raczej możliwości zrobienia sobie co drugi dzień 
> 1 godzinnej przerwy, aby coś ustalić ze "swoim" dyrektorem
> - ważne sprawy komendaci chorągwi, osoby z zewnątrz będą chciały ustalać z 
> członkiem GK-i, a nie dyrektorem, który
> będzie de facto tylko "robolem",
> - prawie każdy dokument będzie podpisywany przez... dyrektorów (?) 
> mających do tego pełnomocnictwa? jakie?
>
> poza tym: na ważne spotkania na zewnątrz będą za każdym razem wysyłani 
> tylko dyrektorzy, którzy będą cicho
> siedzieli, bo każde ważne zdanie będą musieli konsultować z członkiem 
> GK-i, a ten z Naczelnictwem, a oni wszyscy
> normalnie w tym czasie pracują:
> - robią operacje, przyjmują pacjentów,
> - siedzą na sali sądowej,
> - mają spotkanie biznesowe i wiele ważnych spraw zawodowych,
> - prowadzą szkolenie i mają telefon wyłączony,
> to mają być osoby wybitne, a model ma być uniwersalny, pasujący zarówno do 
> przedsiębiorcy, jak i urzędnika,
> bankowca, zabieganego dyrektora w innym NGO'sie, informatyka w dużej 
> firmie
>
> to takie moje wątpliwości, które oczywiście można rozwiać i myślę, że 
> zwolennikom tej teorii się to uda :)
>


Chwilowo mam mało czasu by zrobić to samemu,
więc zanim ktoś inny je "rozwieje" myślę że warto abyś
zaproponował jakiego zakresu obowiązków i uprawnień
oczekujesz dla "przecietnego" członka zarządu.

Czesław 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj