[Czuwaj] Re: Krzyż Harcerski

[Janusz Sikorski]

Dnia 31-03-2008 o 13:43:55 <czuwaj-request w listy.czuwaj.net> napisał(a):

> Sikor wskaż wyraźnie proszę kto pisał gdziekolwiek o zagarnięciu symboli  
> dla
> siebie. Albo wycofaj się z tego co napisałeś. Ok?
> g00rek

Nie.

Dla mnie logicznym jest chronienie prawa do krzyża Ustawą a nielogicznym  
przypisywanie organizacji. Bo z władzami organizacji róznie bywa. Dziś  
jest tak a jutro śmak.
A czyta się również między wierszami. I skoro nie tylko ja tak odbieram  
Wasze stanowisko to chyba coś jest na rzeczy nie ?


> Sikor, ale jakie wypowiedzi?
> Czy dorośli, dojrzali ludzie nie potrafią ze zrozumieniem czytać tego co
> piszemy?

> g00rek

Jak widać nie. Może w tym co piszecie jest zbyt wiele niedopowiedzeń.

> Seascout napisał:Sikor... to demagogia. Kto chce zagarnąć jakies  
> symbole tylko dla siebie?

żadna demagogia, dokładnie tak można odebrać Wasze wypowiedzi dotyczące  
prawa do krzyża.

> PrzecieĹź umoĹźliwiamy uĹźywanie tych symboli innym organizacjom. Nie  
> słyszałem ani jednego głosu, któryby mówił o tym, by komus zabrac  
> >prawo do używania Krzyża (co dość nieładnie insynuuje Rafał  
> Bednarczyk).

Dziś umożliwiamy a jutro kto wie? Tą sprawę należy rozwiązać systemowo i  
wyraźnie do tego zmierza RN. A widocznie Wasze wypowiedzi są w tonie któy  
narzuca niewłaściwy (w co mocno wierzę) odbiór

> Więc skąd Twoja wypowedź?

Odpowiedziałem wyżej

> Krzyz zawsze był własnością ZHP. Nie pamiętam sytuacju by było  
> inaczej. I ZHP okresliło, w 1989 roku, ze krzyż stał sie symbolem  
> waznym >dla innych organizacji i pozwala im na uzywanie tego znaku.

RN zaproponowała inne rozwiazanie. Bardzo harcerskie moim zdaniem i  
twierdzenie, że to jest działanie na szkodę ZHP i to ustami chorągwi... to  
po prostu żenada. Ja tam dobrze wiem kto działa na szkodę ZHP.

> I nikt dzisiaj nie mówi, by z tej uchwały z 1989 roku sie wycofać.  
> Straszy się nas za to sądami i czarnym PR.
> Nie wiem jak Was, ale szantaĹź wyzwala we mnie radykalne odczucia. I  
> jesli jestem szantażowany, to efekt jest odrotny. jeszcze bardziej się  
> >upieram, nie dlatego, Ĺźe rozumem racje, ale dlatego, Ĺźe nie pozwole  
> sie szantażować...

Szantaż... mocne słowo. Wiesz to jest tak, że przywiązuję wage do tego kto  
wypowiada dane słowo. Jeśli ktoś cieszący się moim szacunkiem to wsłuchuję  
się we wszystko i myśle nad tym, jeśli natomiast robi to ktoś o kim wiem,  
że np. jest głupi, albo niespełna rozumu czy też po prostu zły to to...  
olewam po prostu. Robię swoje. A jesli nie wiem co mam robić w danej  
sytuacji to pytam sumienia w którym staram się trzymać wyraźnie zapisane  
nasze prawo.

A co do ZHR ... Oni też nie są jednolitą organizacją. Tam też mają  
komendantów chorągwi, ale mają też ... Pobudkę :)

sikor