RE: RE: [Czuwaj] uchwała GK

Jedrula jkuny w interia.pl
Wto, 4 Lis 2008, 21:38:31 CET


W dniu 4 listopada 2008 15:17 użytkownik Jedrula <jkuny w interia.pl> napisał:

> Jednak sasol mówi tu o pewnych nieformalnych rozmowach, ustaleniach,
> wymianie informacji, czyli po prostu współpracy pomiędzy GK ZHP - WPI, a
> chorągwiami gdzie były osoby od promocji, rzecznicy. Kujawsko-pomorska
> zawsze była bliska i z nią się bardzo dobrze współpracowało w tym
względzie.

>To prawda - co jak co, ale GK współpracowała z chorągwiami. Ja nie raz
>krytykowałem GK i ówczesny wydział promocji, pewnie dlatego że
>spodziewałem się drastycznej zmiany linii. Czy to należało do WP?
>Pewnie nie... Bo zmiany które należało wprowadzić sięgały o wiele
>wyżej i pewnie WP był "za cienki w uszach" żeby to ruszyć. To powinna
>zrobić GK, czy nawet RN... To jak to powiedział kiedyś Witek W.
>operacja na pacjencie z rakiem z mega przerzutami - gdzie zacząć?
>g00rek

Powiem tak, dla mnie promocja ZHP, bez powiązania z programem nie mam sensu.
Jeśli mamy się promować dla promocji to nie ma to sensu. 
Druga rzecz. WP było/jest wydziałem liniowym. To góra pewne kierunki
wyznacza, wydział realizuje. Jednak wszyscy myślą na odwrót. 

Jednak to z WPI, konkretnie od Zubka wyszła inicjatywa zaangażowania agencji
MCCann. To dzięki nim kampania warta 1 mln kosztowała 100 tyś.zł.

Wizja jednak była, jak przygotować kampanię wizerunkową, jak zaangażować
wszystkich zainteresowanych, włączyć w pozyskanie środków itd. Jednak ja
przyszedłem pod koniec kadencji Maślanki i kiedy ta wizja się wykreował
przyszła zmiana władzy i nowy członek GK ZHP ds. wizerunku pomysł częściowo
kupił, ale... Dla mnie byłą to sprawa priorytetowa, aby na 2007 ruszyć z
pełną kampanią wizerunkową, przetrawioną i przedyskutowaną. W połowie 2006,
gdy czas leciał, ja zwątpiłem. Do tego doszły kłopoty z kasą i finansowaniem
promocji ZHP.
Strategia jednak powoli, ale była realizowana i zapewne gdyby nie zmiana
władzy, Teresa realizowała by kolejne jej etapy. 

Pieniądze to jak zawsze kłopot nr 1 kolejnych GK ZHP. Nie wypłacanie pensji
na czas, w częściach itd. To jak w takich warunkach można robić promocją,
gdzie każdy gadżet kosztuje? Nie ma co się oszukiwać, każdy kto odejdzie z
GK do innej pracy ma dużo lepiej w tym względzie. Po za tym, jest idealnym
pracownikiem. Umie wiele, robi sam i jeszcze można mu mało płacić.

Po za tym, wiele osób wiele rzeczy mówiło, jak co zrobić, krytykowało, ale
żeby samemu wziąć się za działania nie chciało, wykręcając się wieloma
innymi obowiązkami. 

Inna sprawa, że instruktor w GK ZHP na etacie, jest wielofunkcyjny,
kierownicy są, ale robotników nie ma. A jak coś się robi, to trzeba często
pomóc w innej komórce, coś przenieść, zanieść, spakować i tak to przechodzą
kolejne dni, a efektów nie widać.

Jędrula



----------------------------------------------------------------------
Wymysl wierszyk, wygraj cyfrowke!
Sprawdz >>> http://link.interia.pl/f1f5a



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj