RE: [Czuwaj] uchwała GK

Jolanta Kreczmańska jolanta.kreczmanska w kalmar.waw.pl
Wto, 4 Lis 2008, 23:27:20 CET


Parasol napisał:
>Piszesz, że więcej ludzie angażuje się w szkolenia. Szczerze mówiąc nie 
>wierzę Ci na słowo. Czy to jest sprawdzalne, czy to tylko takie Twoje 
>wrażenie? 

Szkoda Parasol, że tak to ujmujesz. Przykro mi, że sugerujesz mi kłamstwo.
Ja mówię prawdę. Tak też patrzę na innych.
To jest sprawdzalne - są liczby i oceny, opinie ludzi. Nie ma ani jednej
formy działania która dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieni sytuację.
To proces. Ale by miał realny wpływ musi się dziać, składać z dobrze
przemyślanych cząsteczek. Takie pozytywistyczne działanie. Ale z energią.
:-) Nad procesem w zakresie kształcenia panuje zespół. Dla Ciebie co innego
jest ważne, a dla instruktora z innego hufca - co innego.  

I ja nie mówię, że nie można krytykować. Mówię tylko, że trzeba mówić
prawdę. Tylko tyle. Fajnie jest gdy nie tylko mówimy,że jest źle ale że
proponujemy też konkretne rozwiazania. Bo wtedy to może mieć większy wpływ
na rzeczywistość. Jak z reformą zdrowia :-)

I nie robię nic by robić na kimkolwiek wrażenie. Ja przynajmniej nie po to
jestem w harcerstwie. 

I nie robię tego po godzinach, w małym wymiarze czasu. Ba często robię to w
godzinach pracy, ale to moja decyzja-konsekwentna, odpowiedzialna ( w końcu
sama jestem swoim szefem, za swoje pieniądze). Nie biorę za to pieniędzy - a
to różnica. Nic złego też nie widzę w tym by to samo robić za pieniądze. Ja
nie mogłabym robić tego za pieniądze nie ze względu na radykalnie negatywny
stosunek do tego typu pracy ale ze względu na moją pozycję zawodową.  Robię
to z pasji, wiary.  Uczciwie. Popełniam błędy. Umiem powiedzieć co mi nie
wyszło. Rozmawiam o problemach.  


Mam jednak nadzieję, że po rozmowie z Tobą (jak się uda na Waszym kursie)
uda mi się znależć także takie formy, które wesprą Twoją instruktorską
służbę - jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio.  A być może kilka spraw się
wyjaśni.



Jola Kreczmańska
Ps. Jeśli na jakiegoś maila z listy nie odpowiem - wybaczcie. Priorytety i
organizacja czasu. :-). Mam nadzieję, że coś wyjaśniłam.































-----Original Message-----
From: czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net
[mailto:czuwaj-bounces w listy.czuwaj.net] On Behalf Of Marcin Bednarski
Sent: Tuesday, November 04, 2008 10:38 PM
To: Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy.
Subject: Re: [Czuwaj] uchwała GK

Jolanta Kreczmańska pisze:
> Zawsze będą różnice, zawsze będą krytykujący. I dobrze. Byle
> mądrze, uczciwie, konstruktywnie.
Wiceprzewodniczący Andrzej Starski podczas dyskusji z instruktorami na 
KKK dwa tygodnie temu mówił, że pojęcie "konstruktywna krytyka" zostało 
nam trochę z socjalizmu kiedy na niezadowolenie społeczne aktyw partyjny 
odpowiadał: "Wicie towarzyszu, tu na górze nie jest łatwo, są błędy i 
trudności, ale wicie jak tak krytykujecie to coś zaproponujcie. A jak 
nie macie pomysłu to siedźcie cicho". Nie myślałem o tym nigdy w ten 
sposób, ale muszę przyznać, że to co mówił mnie przekonało. Wyraźnie 
wyartykułował, że "ma prawo mi się coś nie podobać w organizacji życia 
wokół mnie i mam prawo nie wiedzieć jak to zmienić. Wolno mi zatem 
krytykować niekonstruktywnie, oczywiście przy poszanowaniu niezbywalnej 
godności każdej osoby."

Podpierając się autorytetem Andrzeja, chciałbym poprzeć Michała w 
krytyce dokonań obecnej GK. Twoje wyjaśnienia Jolu przywodzą mi na myśl 
niestety najgorsze skojarzenia. Nie z dyskusji i rozmów rozliczy Was 
Zjazd, ale z konkretnych działań. Michał czyni to trochę wcześniej. 
Piszesz, że więcej ludzie angażuje się w szkolenia. Szczerze mówiąc nie 
wierzę Ci na słowo. Czy to jest sprawdzalne, czy to tylko takie Twoje 
wrażenie? Dobre oceny po konferencji czy rajdzie komend...znowu nie o to 
chodzi. Co te formy zmieniły realnie w sytuacji ZHP? Czy są jakieś 
konkretne, mierzalne, terminowe, akceptowalne wyniki tych działań. Fajny 
rajd dla kilkudziesięciu osób, to ja robiłem w ramach próby na 
podharcmistrza. Też zebrałem pozytywne oceny, także nie robi to na mnie 
wrażenia.

Tajemnicą poliszynela jest niedotrzymywanie terminów i ogólny bałagan 
organizacyjny wynikający z tego, że kluczowe osoby z GK wykonują swoją 
pracę po godzinach, a ludzi chętnych do współpracy brakuje. Zetknąłem 
się z tym osobiście i boleśnie na trzech różnych płaszczyznach, także 
wiem co mówię. Chyba, że miałem szczególnego pecha.

Rozbudziliście olbrzymie nadzieje, nie dziw się surowym ocenom.

hm Marcin Bednarski
Namiestnik Harcerski Hufca ZHP Warszawa-Żoliborz
-------------------------------------------------------
Nie wolno kłaniać się Okolicznościom
A Prawdom kazać by za drzwiami stały - CK Norwid
-------------------------------------------------------
-- 
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
-----------------------------------------------
Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj