[Czuwaj] uchwała GK

[Marcin Bednarski]

Jolanta Kreczmańska pisze:
> Szkoda Parasol, że tak to ujmujesz. Przykro mi, że sugerujesz mi kłamstwo. Ja mówię prawdę. Tak też patrzę na innych.
>   
Nie. Nie sugeruję, że kłamiesz. Chcę po prostu zobaczyć dowody. 
Rozumiem, że nie jest łatwo takich dostarczyć, że nie ma sensu się w tym 
grzebać dla samego tryumfu. Chcę tylko jasno powiedzieć, że potrzeba nam 
konkretnych wymiernych efektów i ocen dokonywanych nie przez osoby 
zainteresowane. Uznaję tu jednak to co napisał Sławek Waś. Jeżeli 
rzeczywiście zadanie RN na temat tego obszaru jest dobre, to mnie 
przekonuje. Wierzę, że RN nie opiera swoich ocen na obietnicach i 
wrażeniach jakie mają członkowie GK.

Także przyznaję rację co do działań w obszarze kształcenia i pracy z kadrą.
> I nie robię tego po godzinach, w małym wymiarze czasu. Ba często robię to w godzinach pracy, ale to moja decyzja-konsekwentna, odpowiedzialna ( w końcu sama jestem swoim szefem, za swoje pieniądze).
>   
Po zastanowieniu zgodzę się, że trudno obwiniać akurat Ciebie za 
niedociągnięcia w innych obszarach. Globalna ocena jest rzeczywiście 
nieuczciwa, ale i dająca się zrozumieć w obliczu bezsilności. Choć 
absolutorium na zjeździe udzielane jest osobiście, to ja jednak czuję, 
że na ocenę racy innych członków komendy pracuję także ja. Nie dziwię 
się, że niedociągnięcia jednych wpływają na ocenę drugich. Chcemy tego 
czy nie, tworząc komendę solidarnie odpowiadamy za jej ocenę.
> Tak wiem-podobnie jak cała GK- że są miejsca gdzie dzieje się zbyt mało, gdzie nas stan obecny nie zadawala. Mieliśmy problemy z programem, ale dajmy szansę Emilce na zmianę sytuacji. Mamy problemy z promocją - nie było przełomu o jakim pisałeś a jaki jest nam potrzebny (i to oczywiście nie w wymiarze gadżetów - bo to tylko dodatek do promocji w czym się w 100% zgadzamy). Musimy znaleźć rozwiązania. 
>   
Jolu, ja po raz pierwszy słyszę takie słowa publicznie od członka GK. W 
tym chyba rzecz. Pomimo ewidentnych niedociągnięć nie było tu czy w 
jakimś innym publicznym medium takiego rodzaju komunikatu. Ja rozumiem, 
że może w gronie GK czy jakichś zaprzyjaźnionych instruktorów padały 
takie zdania, ale skąd ja miałbym o tym wiedzieć? Dzięki za to. Dla mnie 
to pierwszy krok do bardziej prawdziwej komunikacji wewnętrznej.

hm Marcin Bednarski
Namiestnik Harcerski Hufca ZHP Warszawa-Żoliborz
-------------------------------------------------------
Nie wolno kłaniać się Okolicznościom
A Prawdom kazać by za drzwiami stały - CK Norwid
-------------------------------------------------------