Re: [Czuwaj] Pobudka !!! / Now y numer Pobudki (19) już jest!

Marcin Skocz skocz w post.pl
Pon, 24 Lis 2008, 11:36:02 CET


>>> Heh... To jest stawianie kwestii w stylu "czy lepiej być zdrowym i
>>> bogatym, czy chorym i biednym?"... ;-)
> Dokładnie tak :). Wybór pomiędzy socjalizmem, a kapitalizmem jest jak
> wybór pomiędzy:, czy być zdrowym i bogatym czy chorym i biednym.
>>> Heh, a czym jest sprawiedliwość... nawet ta "niespołeczna"? No tym na
>>> przykład, że zarabia ten, kto pracuje. Że własność jest własnością (np. 

>>> że urzędnikowi nic do tego co ja sobie zrobię na swojej
> działce, czy zetnę drzewo czy całą zabetonuję). Sprawiedliwością jest
> stosowanie zasady: "Volenti non fit iniuria" (vide: przymus
> ubezpieczeń). Itd.
> W ogólności trzeba z reguły wziąć jakąkolwiek zasadę lewicowej
> ideologii, odwrócić ją i to właśnie będzie sprawiedliwość :).

Tak czytam i czytam, i zastanawiam się czy nie powinniśmy w harcerstwie 
zacząć zajęć z politologii i ekonomii politycznej. Nie ma czarno - białych 
schematów, a wiecznie się je powiela.

Rozumiem, że mamy miłośników wielu różnych opcji politycznych, ale czy to 
musi być od razu powodem do braku szacunku dla innych? I w końcu - od kiedy 
to mamy receptę na rzeczywistość?

> *>>A czy istnieje na tej planecie, wedlug Ciebie i powyzszych kryteriow,
>>> jakies panstwo niesocjalistyczne?
> Estonia - premier Mart Laar wziął książkę Friedmana "Wolny wybór",
> przeczytał, wprowadził to co tam było napisane i dzięki temu Estonia
> stała się gospodarczym tygrysem.

A potem wpadła w kryzys i ma ujemny przyrost PKB w chwili obecnej. 
Dodatkowo jest jednym z najmniej spójnych społecznie krajów w Europie. Choć 
prawa do internetu dla wszystkich obywateli oczywiście zazdrościmy ;-)

> Polska 20 lat temu - reformy Wilczka sprawiły, że Polska przez moment
> była bardzo liberalnym gospodarczo krajem. Niskie podatki, prawie brak
> koncesji, biurokracja sprowadzona do minimum (założenie firmy, w 
porównaniu z
> tym co jest dzisiaj, trwało chwilę).

Kwestia zakładania firmy nie ma się nijak do liberalizmu. Można mieć 
sprawną biurokrację w kraju socjalnym, tak jest na przykład w Szwecji. To 
kwestia procedur i organizacji, nie ideologii.

> Chile za Augusto Pinocheta (ja wiem, zaraz tu będą uwagi, że okrutny
> dyktator to był - wydarzyło się tam wiele tragedii, oczywiście, jednak
> była to cena za
> zatrzymanie komunizmu; z doświadczenia wiadomo ile kosztuje komunizm,
> więc cena ta była relatywnie niska). Pinochet wprowadzał reformy
> również
> pod wpływem Friedmana, było ogromnie dużo wolności gospodarczej i dwa
> zakazane obszary: komunizm i faszyzm.

Efektem tego był kryzys walutowy wynikający z powiązania peso z dolarem i 
niedokończonych reform społecznych - Argentyna nawet ogłosiła bankructwo w 
pewnym momencie. To jest bardziej skomplikowane niż piszesz. Co więcej, 
reformy i ich skutki widać po minimum kilku latach.

> USA 100-150 lat temu -- te Stany wg konstytucji z kilkoma pierwszym
> poprawkami. Ogromna wolność gospodarcza -- powiedzenie "od pucybuta do
> milionera"
> nie wzięło się przecież znikąd :).

Tak, ale ilość pucybutów też jest wymownym wskaźnikiem. Jednak wolę 
społeczeństwa bardziej wyrównane społecznie.

Ale to już chyba jest całkiem OT. Więc nie ma sensu ciągnąć na liście 
dyskusji.

Pozdrawiam
Marcin Skocz



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj