[Czuwaj] Nowa osoba w GK
Grzegorz Skrukwa
greegors w icpnet.pl
Czw, 4 Wrz 2008, 00:19:08 CEST
----- Original Message -----
From: "Michał Górecki" <g00rek64 w gmail.com>
To: "Lista dyskusyjna harcerek i harcerzy." <czuwaj w listy.czuwaj.net>
Sent: Wednesday, September 03, 2008 11:19 PM
Subject: Re: [Czuwaj] Nowa osoba w GK
>
> Bo ludzie potrzebują Harctrixa, Marcin. Potrebują oderwania od tej
> rzeczywistości. I harcerstwo poprzez fakt iż zostało w tyle, wypełniło
> tą niszę, to zapotrzebowanie.
>
> I to także młodzi ludzie. Zobacz , oni odnajdują tu subkulturę.
> Każdy z nas (no może prawie) to przechodził. Epaotowanie harcerstwem,
> kamuflażem, swetrem, glanami. Harcerstwo stało się alternatywną
.
Na Pobudce jest dobry tekst Radosława Tymińskiego na ten temat "Dinozaury,
mamuty, tury - czy harcerze wymrą?
http://www.pobudka.org.pl/pl/index.php?option=com_content&task=view&id=524&I
temid=39
no ale cóż - na liście dyskusyjnej czuwaj nie wzbudził on większego
zainteresowania, poza doczepianiem się do teg że autor niewłaściwie
potraktował ZHP (może i prawda, ale to w tekście była kwestia marginalna).
> platformą życia. Wbrew założeniom, wbrew myśli BP
Bo kiedy BP zakładał skauting, to w ogóle nie było pojęcia "alternatywy" czy
"subkultury" (może poza bohemą artystyczną). Cała brytyjska młodzież
zaliczała się do kategorii "normalsów" jak byśmy dziś powiedzieli. Były
róznice klasowe, inny styl życia klasy wyższej, średniej i robotniczej, ale
nie było alternatyw w ich obrębie.. Wszyscy konformistycznie przyjmowali
zastany porządek i wartości starszego pokolenia, a jak ktoś był
nonkonformistą, to zostawał rewolucjonistą politycznym. Alternatywne
subkultury w Europie najwcześniej można datować na lata 40-te (poza może
Niemcami, gdzie już przed 1914 był Wandervogel - nota bene skauting mu też
sporo zawdzięcza). Gdyby BP żył w latach 60-tych, to musiałby się zmierzyć z
zupełnie inną rzeczywistościa.
PS Bardzo bym chciał kiedyś przeczytać obiektywną historię dziejów skautingu
zachodnioeuropejskiego, z analizą społecznych, kulturowych i politycznych
uwarinkowań jego ewolucji, bez mityzowania postaci BP. Jak ktoś zna tytuł,
to będę wdzięczny..
Ad rem: na pewno harcerstwo po 1989 za bardzo poszło w kierunku
eskapistycznym, ale to było chyba nieuchronne, jeżeli spojrzeć na Polskę lat
80-tych i 90-tych. Dlaczego Polacy (młodzi, wykształceni i raczej tacy w
porządku) oglądali z zapartym tchem na początku lat 90-tych serial
"Przystanek Alaska" (nie będący niczym innym jak dość łopatologiczną
propagandą New Age)? Bo potrzebowali ucieczki od rzeczywistości.
Ja cały czas odnoszę wrażenie,. że Ty i (tzw. pozytywiści) przeciwstawiacie
1) harcerzy którzy są jakimiś dziwnymi gostkami w kamuflazu i glanach, i
tkwią w harctrixie i stoją pod pomnikami poległych
2) oraz jakąś mityczną całą resztę młodzieży, która myśli do przodu, jest
strasznie nowoczesna, proeuropejska, posługuje się GPS-em i ma mnóstwo
przyjaciół w krajach poza Polską.
Tymczasem czegoś takiego w ogóle nie ma. rzeczywistość tak nie wygląda.
Młodzież jest bardzo posegmentowana i zróznicowana, są podziały społeczne
(już chyba nawet klasowe), kulturowe itd. Wydaje mi się, że harcerze w swej
masie (i instruktirzy) nie są aż takimi eskapistami jak ich przedstawiasz.
> A wiesz dlaczego to tak trwa? Bo nie ma pomysłu na program. Wszelkie
> pomysły które mamy jest lepiej organizować poza harcerstwem. Czemu?
> Ano temu że nikt nie będzie mi kazał wypisywac ile plasterków żółtego
> sera zjadłem na moim obozie żeglarskim, kiedy zorganizuję go poza ZHP.
Święta racja
> Ale my jako ZHP program mamy głęboko gdzieś. Organizujemy kolejne
> kretyńskie konferencje na głupie tematy, gadamy o ideałach jakbyśmy
> chcieli stać się przez to bardziej święci i nie mamy pomysłu co
> robić...> I jak napisał Cyryl, ta GK w taniec nikogo nie porwie. Bo tu
naprawdę
> trzeba górę poruszyć. NA to potrzeba olbrzymiego pomysłu, olbrzymiego
> zapału i straszliwiej ilości czasu. A także zespołu ludzi.
>
> Brak, brak, brak i brak. :]
Stracona dekada - całe lata 90-te. Przyczyny programowej zapaści są różne
1) zewnętrzne, niezależne całkowicie od harcerstwa: transformacja i
wszystkie inne zmiany społeczne kulturowe itd, nie mogły nie odbić się na
harcerstwie w sposób negatywny. Jakieś straty musiały być - tak samo jak w
latach 20-tych musiało minąć conajmniej kilka lat zanim harcerstwo się
odnalazło w nowej sytuacji. Tyle że wtedy było trochę ludzi którzy to w
miarę szybko dostrzegli i zaczęli działać (Strumiłło, kierownictwo OHek, nie
wspominając o Grażyńskim i reszcie sanacji). Po 1990 chyba takich zabrakło.
W 1991 i 1992 były całkowicie błędne diagnozy - pamiętam jak bardzo mądrzy,
świetni instruktorzy, młodzi, wówczas około 30-tki, twierdzili, że "teraz
będzie już tylko lepiej" - nie ma komuny która by zakazywała chodzić w
mundurze do kościoła, możemy już robić co chcemy, a chętni będą się pchać do
drużyn dzrwiami oi oknami. Nie rozumieli, że za komuny były ze strony władz
zakazy i nakazy, ale komuna się harcerstwem interesowała. a teraz po prostu
pies z kulawą nogą się nie interesuje czy harcerstwo jest czy go nie ma. Tak
samo im się wydawało, że finansowo będzie "tylko lepiej" (w końcu budujemy
kapitalizm, III RP, kryzys się kończy;-), a tymczasem potem na całą dekadę,
właściwie do dziś, harcerstwo utknęło w materialnym dziadostwie. Myślę że
takich błędnych prognoz było dużo więcej, i trudno nawet za to winić tych
ludzi, bo łatwo być mądrym 15 lat później.
2) Sytuacja w górnych i średnio-górnych warstwach ZHP - rządy betonu, który
po prostu chciał utrzymać etaty. Wiele antywychowawczych, antyharcerskich i
antyprogramowych przepisów w ZHP było mu na rękę (np. biurokracja obozowa -
bo osłabia samodzielność drużynowych i napędza klientelę na stanice).
i dopiero na trzecim miejscu bym wymieniał chęć gadania o ideałach, tkwienie
w matrixie, eskapizm itd.
pozdr
GS
----------------------------------------------------------------------------
----
--
_______________________________________________
Grupa dyskusyjna Czuwaj
Czuwaj w listy.czuwaj.net
http://listy.czuwaj.net/mailman/listinfo/czuwaj
-----------------------------------------------
Aby zrezygnowac z subskrybcji wyslij list na adres
Czuwaj-request w listy.czuwaj.net o temacie unsubscribe
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj