RE: [Czuwaj] Harcerska demokracja - Podręcznik delegata

Jędrula jkuny w interia.pl
Wto, 8 Gru 2009, 11:25:43 CET


> Po pierwsze wyniki Zjazdu przeczą temu, ze komendanci maja wpływ na
> wszystko.
> 
> Gosia dostała absolutorium (mimo namów, żeby ja odstawić i po
> nieudzieleniu absolutorium zablokować start Gosi a naczelnika a wybrać
Krzyśka), nie
> przeszła likwidacja kadencyjności, wybrano Massalskiego Przewodniczącym
> ZHP... Wszystko nie po ich myśli. Więc ten rzekomy "spisek" komendantów
> -
> Moim zdaniem, ten Zjazd, mimo, ze nic nie zmienił, będzie znamienny.
> Właśnie dlatego, ze nie zmienił nic co by chcieli zmienić komendanci. Nie
> chcieli Goski na naczelnika. Nie chcieli Przewodniczącego Massalskiego.
Chcieli
> zmiany w statucie zaproponowane przez GK. Jedno co się im udało, to
> zmienić cele ZHP pod granty...
> 
> Seascout
[JK] 
Komendanci to przecież nie monolit. Oni także ze sobą na tym zjeździe
wojowali.
Ich interesy nie były zbieżne. Kowalczyk walczył o majątek chorągwi, inni
komendanci o swoje interesy.
Jak nie byli się wstanie dogadać ze sobą co do zmiany naczelnika, to cześć
zaczęła grać na Gośkę
Starając się wymusić na niej ile się da. 

Stąd oświadczenie Gośki, że rozważa przejście na etat. Komendanci się
przecież tego domagali.
(czy przejdzie na pewno nie mówiła).

Stąd wystąpienie Cyryla, który łagodnie traktował komendantów ws. długów
itd.

I to, że nie grali razem było cały czas widać. Dlatego ciągłe spotkania w
kuluarach gieki, nawet podczas części oficjalnej zjazdu, zwołanie spotkanie
komendantów podczas obrad tak komentowane na sali. 
To wtedy Gośka zwołała ich żeby zadali pytania Cyrylowi na którego "nikt się
nie chciał zgodzić". 

Do ostatniej chwili GK nie miała policzonych "szabel" bo nie była pewna czy
poprze ją większość komendantów. 
Okazało się, że wystarczyło te kilka głosów. Jednak te parę głosów doszło
także dlatego, że nie było kontrkandydata.
Kuluary mówiły, że wystarczy, że ktoś się pojawi i weźmie władzę jak Gośka 2
lata temu. Tylko ten ktoś się nie pojawił...
I też dlatego do Rafał i Kasi podchodziły osoby i pytały się czy ktoś od
nich kandyduje.

Widać ewidentne załamanie korpusu komendantów bo pomimo znaczącej różnicy
ws. naczelnika, nie byli wstanie przeforsować rezygnacji z kadencyjności,
czyli wspólnego ponad partykularnego interesu. Stąd pewnie na otrzeźwienie
pojawiła się taka szybka data zjazdu statutowo-programowego. Lecz dla wielu
może to być za późno.

Do ciekawostek należy zaliczyć historyczny sojusz jaki zawarł Kraków z
Warszawą. To Kraków miał wystawić Kowalczyka na Naczelnika ZHP. Bo to te
dwie chorągwie na najbardziej na dzisiejszym układzie tracą. Ale widać
reszta komendantów, nie chciała umierać za Warszawę. Lepiej, żeby to
Warszawa zapłaciła "winne" GK 2 mln.(dość wirtualne, ale zawsze).

Brak alternatywy mieliśmy także w przypadku przewodniczącego. Poparto
Massalskiego, bo Orgelbrand był już dość znienawidzony w związku. Nikt nie
emocjonował się wyborami przewodniczącego, nie spekulował. Głosowanie
pokazało, że trzeba było robić dogrywkę. 

Zjazd nie dorósł do tego, żeby odrzucić wszystkie kandydatury. Po prostu
trzeba było kogoś wybrać.
I wybrano.

Pytanie, czy ta GK da radę? Wcześniej nie grzeszyła ciężką pracę. 

Czeka ich realizacja uchwał zjazdowych tego i poprzednich zjazdów.
Najnowsze nie są najłatwiejsze. Przygotowanie zjazdu w grudniu-styczniu,
dyskusji w chorągwiach.
Rozpisanie i realizacja strategii ZHP, organizacja 100-lecia i zlotu w
Krakowie. I kampanii społecznej na 2011.
I to wszystko w 2010 roku. 
Pamiętając jak w GK T.Hernik pracowano po nocach, żeby ogarnąć zjazd i
zlot,o strategii nie mówiąc, trudno mi uwierzyć, że ty razem uda się
znacznie więcej.

Planu promocji 100-lecia harcerstwa jakoś nie widać, w Krakowie mamy jakby
dwa zloty (krakowski i giekowski), a pozostałych sprawach i finansowych nie
wspominam.

Pożyjemy i zobaczymy się na kolejnym zjeździe.

Jędrzej


----------------------------------------------------------------------
Wybierz samochod roku i wygraj!
Sprawdz >>> http://link.interia.pl/f24e6



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj