[Czuwaj] repertuar i gust muzyczny (z inspiracji G00)

[Michal Gorecki]

W dniu 8 grudnia 2009 23:18 użytkownik Agnieszka Rytel
<agnieszkarytel w op.pl> napisał:
> Zapisałam się dzisiaj na listę Czuwaj, by móc zapytać Michała, o metody
> jakimi w tak świetny i nieomylny sposób ocenia, kto jest oldskulowy beton i
> fan towarzysza Lenina, a kto jest nowoczesny, skautowy i jedyny słuszny.
>
> A więc Michale jak klasyfikować ludzi po fryzurach?
> A jak klasyfikować po butach?
>
> Pyza
>
> PS Można się pomylić łatwo oceniając ludzi w ten sposób, w jednym mailu
> czytam u Rafała, że jest w delegacie takim jak ja nadzieja, a w drugiem u
> Michała, że jestem oldskulowa bo, w którejś godzinie zjazdu przyszły nam do
> głowy wybrane piosenki.
> A może wykryłam prawdę - Michał i Rafał są z różnych opcji:)

Agnieszko,
każdy powód, by zapisać się na Listę Czuwaj jest dobry :)

A co do tematu. Napisałem na samym początku wyraźnie że temat jest
delikatny i subiektywny. Nie podejmowałbym się wyznaczania żadnych
twardych granic, ani twardego klasyfikowania piosenek. To raczej
niemożliwe.

Natomiast w moim subiektywnym odczuciu są pewne elementy, które dość
mocno (oczywiście nie wszystkim) kojarzą się z mocno minioną (nie
zawsze w harcerstwie niestety) epoką. I takim elementem będzie dla
mnie zawsze "Naprzód wesoło, niech popłynie gromki śpiew", czy inne
tego typu szlagiery, które dawno trafiły już na CD z piosenką
biesiadną.

Nie chcę wyznaczać piosenek które powinien ktoś śpiewać, ot choćby na
zjeździe ZHP. Chciałbym, by osoby którym te piosenki są specjalnie
bliskie, stały raczej w drugim rzędzie jak już pisałem. Bo wizerunek
naszej organizacji - młodzieżowej jakby nie było (w zapisach
przynajmniej) powinny kształtować raczej dzieci tych osób :)

g00rek

P.S. Przepraszam bardzo, jestem uczulony w temacie, pochodze z hufca
który długo nosił imię czerwonego Stasia Dubois i nie raz - w ramach
protesto-ironii - wykonywałem "Hej młody Junaku" z "Misia" Barei. Na
Zlot Drużynowych pojechaliśmy nawet w białych koszulach, czerwonych
chustach i furażerkach :] Ale udało się. Stasio odszedł do muzeum.