[Czuwaj] Re: Bear Grylls!

[Michal Gorecki]

W dniu 16 grudnia 2009 12:53 użytkownik seascout <czwartak w gmail.com> napisał:
> I to jest moje marzenie. Żeby młody człowiek, jak pomyśli "harcerstwo" to
> widział Bear Grylls, albo jakieś relacje z egzotycznych wypraw albo przygody
> na rzece, w lesie w górach. Żeby z czymś takim kojarzyło się harcerstwo.
>
> A nie z wojskiem, martyrologią, smutnym dzieckiem pod pomnikiem.
>
> Zazdroszczę brytolom, bo trudno zdobyć się na pogardliwe "harcerzyku" wobec
> wyczynów Bear Gryllsa. Na pytanie "co wy własciwie w tym harcerstwie
> robicie" zawsze można pokazać dla przykładu BG. Bo to jest skauting!

Przeczytałem jeszcze trochę i to chyba taki bardziej przewodniczący
jest, bo Brytyjczycy zmienili zasady:

"Role of the Chief Scout

The Chief Scout is the head of The Scout Association, and is therefore
the leader of Scouting for all groups within the United Kingdom and
Overseas Territories which fall under that organisation. The role of
the Chief Scout is fundamentally the same as it was when Baden-Powell
started the Scouting programme in 1908: to promote the policies and
benefits of Scouting and to determine the direction in which Scouting
will function. The role of the Chief Scout was changed fundamentally
in 2009 with the appointment of Bear Grylls. The position was split
and the appointment UK Chief Commissioner was created.[citation
needed] The Chief Commisioner takes over most of the administrative
duties and leads the adult members of the association. The Chief Scout
would continue as the visible head of the association and still has
key roles within Scouting in the UK.

The Chief Scout is appointed by The Council of The Scout Association,
which consists of nominated representatives from around the
country.[1] Working alongside the Chief Scout's Committee, the Chief
Scout is responsible for the appointment of County Commissioners and
County Presidents.[2]"

Czyli pełni on funkcję bardziej reprezentacyjną. Chief Commissioner
pełni obowiązki administracyjne. No trudno żeby Grylls zajmował się
takimi sprawami, on przemierza dżunglę ;)))))

***

Ale dało mi to do myślenia. Kogo potrzebują Brytyjczycy? Młodego,
energicznego faceta, znaną twarz, która kojarzy się z jednym z filarów
skautingu - puszczaństwem, survivalem. Kogoś kto porwie młodzież, ale
nie w kierunku Dody, tylko w kierunku właściwym, takim w jakim chce
podążać organizacja.

Kogo chcemy my? Starszego pana, ustatkowanego, obrońcę tradycji ZHP, itp.
Ok - aby oddać szacunek obecnemu przewodniczącemu - mnie od początku
imponowało to, że on dalej organizuje trasę na Rajdzie Świętokrzyskim,
że ma image "wygi turystycznego". No ale dobrze wiemy że to nie to
samo.

Brytyjczycy chcą się promować wśród młodzieży - my na salonach
politycznych i NGO. To ta różnica... Ech.

g00rek

P.S. My to w sumie mieliśmy kandydata na Naczelnika w wieku Bear
Gryllsa, instruktora survivalu. No ale cóż ;)