RE: Czyny - nie słowa BYŁO: Re: [Czuwaj] Krzyż harcerski
Rafal Bednarczyk
rafal.bednarczyk w zhp.pl
Czw, 26 Lut 2009, 15:55:46 CET
Witam wszystkich,
Piotr Kołodziejczyk napisal:
[...]
> Moze ja jakis dziwny jestem, ale ta dyskusja przypomina mi spor
> "chlopakow w krotkich majtkach" w piaskownicy o znaczek. Chlopakow
> majacych wrazenie, ze ich caly swiat to organizacja. Nie chce tym
> nikogo urazic, przepraszam za taki mentorski ton. Ale przeciez
> mielismy sluzyc Polsce, a nie organizacji. Mielismy wychowywac
> dzieciaki, a nie stac na strazy znaczka. To nie znaczy, ze probuje
> zdezawuowac znaczek - ja nosze go niezaleznie od tego, czy ktos go
> gdzies zastrzegl, czy nie. Bo to jest jest znaczek mojego ruchu.
jakos tak się ostatnio coraz czesciej zdarza, ze lapie się
na tym, ze zgadzam się z Piotrkiem - co akurat jest o tyle
dla mnie wazne, ze konstruktywna roznica zdan jest podstawa
naszej dzialalnosci w mokotowskiej meskiej KSI.
Akurat powyzsze slowa, które Piotrze napisales miałem okazje
niemal w takim samym brzeminiu wyglosic jakis rok temu i o malo
mnie wtedy nie rozjechal zwiazkowy walec, zreszta nie tylko
naszej organizacji...
Mnie tez zadziwia i zadaje sobie pytanie jaka sila
tkwi w takim okazywaniu zapalu do zawezania swojej
perspektywy i rozumienia roli ruchu do jednej
organizacji - niestety nie zaleznie od tego która ona jest
bo obserwuje ze smutkiem tak silne zachowania wlasciwie
u wszystkich organizacji harcerskich, no może za wyjątkiem
FSE-SHK-Zawisza...:-(
Dla mnie jest to tym smutniejsze, ze przynajmniej moje
wlasne obserwacje takich zachowan zazwyczaj wiaza
taki "organizacyjny stadny instynkt" z negowaniem
mozliwosci rozwoju wlasnie wlasnej organizacji
(bo o ruchu to szkoda zazwyczaj gadac bo to niestety
malo instruktorow realnie interesuje) w sytuacji
podjecia wspolpracy z inna niz wlasna organizacja
w jakims najmniejszym, ale wymiernym zakresie.
Zazwyczaj slysze:
- z nimi chcesz wspolpracowac? Chcesz nadstawic kolejny
policzek?
- a Krzyz? Bez rozwiazania tej sprawy to nie możemy
o niczym innym gadac!
- dlaczego zdradzasz interes swojej organizacji! Przeciez
jestes instruktorem ZHP a nie ZHR! Co masz od nich?
- nie możemy pojechac zagranice razem bo tutaj
mamy nierozwiazane kwestie!
itd., itp.
A harcerze doprawdy maja gdzies zdecydowana wiekszosc
tych "niezwykle dzielacych nasz spraw".
> Skad
> taka silna partyjna socjalizacja na poziomie harmistrzowskim? Moze
> naprawde niektorzy traktuja organizacje jak "firme", partie,
> "organizacje" z filmow amerykanskich, co to "orgazniacja ci tego nie
> zapomni" ;).
mysle, ze warto by było zrobic na temat takiej socjalizacji
warsztat na LAS:-)
pozdrawiam
Rafal Bednarczyk
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj