Re: [Czuwaj] Pytanie do GK, było: posredniosc w wyborach

Michal Gorecki g00rek64 w gmail.com
Pon, 1 Cze 2009, 11:45:50 CEST


W dniu 1 czerwca 2009 00:30 użytkownik seascout <czwartak w gmail.com> napisał:
> Dzięki Przemku...
>
> Odniosę się na razie tylko do pkt. 3.
>
> Jeśli silna Radę, nazwiemy zarządem, która zatrudni profesjonalny
> personel wykonawczy, to czym będzie różnił taki zarząd, od rady, która
> zatrudnia zarząd?
>
> Bo dla mnie idea jest ciągle ta sama. Społeczny nadzór nad
> profesjonalnym (zawodowym) personelem wykonawczym.
>
> I czy nazwiemy to: społeczna Rada <---> zawodowa GK
> czy: społeczna GK <---> zawodowe biuro
> czy: społeczna Rada <---> zawodowy zarząd
>
> To nie ma chyba wielkiego znaczenia...

Właśnie! Dzięki ci wogóle Przemku za odpowiedź, czego nie uczyniłem w
poprzednim mailu, ale tym razem podwójnie ponieważ wpadłem dzięki temu
mailowi na jeden pomysł.

Może po prostu błędem jest fiksowanie się na obecnych nazwach? Na tym
co jest? Może myślimy przez pryzmat tych ciał, tych ludzi. Tak jak
napisałem Rafał - nazway nie mają znaczenia.

Może to RN trzeba skasować? :) Może to GK powinna być ciałem
społecznym, wybieranym przez zjazd, a ona zatrudniałaby biuro
(opłacane, wykonawcze)?

Nazwy są drugorzędne, ważne aby był JEDEN główny, zaufany zespół
wolontariuszy i jednak ciało wykonawcze - płatne. Bez tego sobie nie
poradzimy...

A czy  pierwse nazywa się RN, GK, czy Rada, drugie GK, Biuro, Czy
Różowy Słoń - to przecież mniej ważne.

(Swoją drogą ciągle nie rozumiem potrzeby ciała o wielkości parlementu
jakim jest obecnie RN).

g00rek


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj