[Czuwaj] Odkrycie

Piotr Kołodziejczyk kip.kolodziejczyk w gmail.com
Nie, 22 Mar 2009, 10:56:37 CET


W dniu 20 marca 2009 14:55 użytkownik Rafal <seascout w o2.pl> napisał:
>>
>>  Jedyne sensowne skorzystanie w tym kontekscie z ochrony znaku widze w
>> sytuacji, gdy jakis "sprytny" przesiebrioca  przywali z naprawde
>> grubej rury (np. pompa do szamba "harcerzyk") - organizacje harcerskie
>> razem i publicznie zaprotestuja, a moze i pojda do sadu. Wtedy inny
>> sie nie odwazy a i opinia publiczna takie dzialanie ochoczo podchwyci.
>>
>>
> Piotrek, lewitacja to miły stan. I zazdroszczę Ci, ze to umiesz. Ale zejdz
> już na ziemię :)
>
> Gdyby Krzyż nie był zastrzezony, to udowodnienie, ze Krzyz przypięty do
> pompy na szambie kogos uraża trwałoby wieki i nie wiem, gdzie znaleźliby
> takiego biegłoego, który umiałby to ocenic.
>
> Obecnie piłka jest krótka. Uzywasz znaku zastrzeżonego? Masz tego zaprzestać
> i koniec. Nie wnikając czy to znak KFC, ZHP, TOYOTY czy PPHU TOMEX, RADEX
> czy DAREX. I w tym względzie - relacji prawnych - chciałbym, zeby ZHP było
> traktowane jak McDonald czy jakikolwiek inny podmiot prawny - bo dlaczego
> nie?
Twierdze, ze nie byloby latwiej, ale z wieksza sila, gdybysmy to
robili w kilka organizacji i publicznie. Wtedy jakis dziennikarz by to
ladnie opisal. Bo tak to dziennikarze opisuja tylko ze sie harcerzyki
o znaczek kloca a spiewaja "druh druhowi.." i to jest dopiero wies, a
nie ta pompa.

> Tak jest skuteczniej i prościej. Dla wszystkich. To jest czytelna relacja -

Kolejny raz musze zapytac, a czyj to idol mowil, zeby nie czynic
harcerstwa zbyt latwym?


> dla tych co chcą uzywac znaku (z góry wiedzą, ze nie mogą) jak i dl atych,
> którzy go chronia (wiedzą jakie kroki prawne podjąć). To co Ty proponujesz
> to utopijny świat. Kto miałby decydować, czy rura - jak to okresliłeś -
> przedsiębiorcy jest wystarczająco gruba, by organizacje "razem" poszły do
> sądu? Skąd wiesz, czy nie będzie tak, ze dla ZHR rura bedzie za gruba i ZHR
> bedzie chciał iśc do sądu, a dla SH będzie to ledwie cienka słomka i SH
> wykluczy pójście do sadu?
>
> A poza tym, dlaczego sąd miałby karac przedsiębiorcę? Znak nie jest
> zastrzeżony, a więc miał prawo go uzyć!

Po pierwsze lepiej zeby to byl spoleczny odruch niezadolowenia, niz
wyrachowany zabieg prawniczy.
Dokladnie tak, jak to sie dzieje w przypadku symboli narodowych.
Przeciez one nie sa nigdzie zastrzezone.
Wydaje mi sie, ze to juz kiedys rozstrzasalismy:
Art 131 ustawy  prawo o wlasnosci przemyslowej

Nie udziela się praw ochronnych na oznaczenia, jeżeli:
[...]2) zawierają nazwę lub skrót nazwy Rzeczypospolitej Polskiej bądź
jej symbole
(godło, barwy lub hymn), nazwy lub herby polskich województw, miast
lub miejscowości, znaki sił zbrojnych, organizacji paramilitarnych lub sił
porządkowych, reprodukcje polskich orderów, odznaczeń lub odznak honorowych,
odznak lub oznak wojskowych bądź innych oficjalnych lub powszechnie
używanych odznaczeń i odznak, w szczególności administracji
rządowej czy samorządu terytorialnego albo organizacji społecznych działających
w ważnym interesie publicznym, gdy obszar działania tych organizacji
obejmuje cały kraj lub znaczną jego część, jeżeli zgłaszający nie wykaże
się uprawnieniem, w szczególności zezwoleniem właściwego organu Państwa
albo zgodą organizacji, na używanie oznaczenia w obrocie;

I mi bardziej sie podoba to podejscie, w ktorym po prostu nikt nie
moze sobie zawlaszczyc, a jak ktos przegnie w sotosowaniu w obrocie,
to nie bedzie to sprawa pomiedzy danym przedsiebiorca a innym, tylko
taka bardziej publiczna.


admiral


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj