[Czuwaj] Odkrycie

Rafal seascout w o2.pl
Nie, 22 Mar 2009, 11:36:51 CET


>
>
>
> Uwazam, ze zastrzeganie bylo katastrofalnym bledem. Nie wiem, czy i
> jak mozna sie z tego wykrecic. I nie to tym pisze.
> Sadze, ze znak jest wlasnoscia wszystkich harcerzy, tak samo, jak
> slowo "harcerz". I nie trzeba go zastrzegac. Podchodzil bym
> indywidualnie do tego, kto i jak go uzywa i do jakich celow. I nie
> powinno decydowac kto to robi, tylko do czego.
> Bo umundorowani prawdziwi harcerze np. z pistoletami w dloniach
> bardziej szkodza nam (choc maja prawo) niz, ta publikacja (choc nie ma
> prawa). A ten konkretny przypadek zupelnie mnie nie razi (w kontekscie
> KH, choc plyta nie wyglada zachecajaco do sluchania).
>
>
>
I znowu sprytnie ominąłeś sedno. Nie pytałem o to, czy szkodzi nam ta
publikacja. Nie pytałem o to, czy Krzyż jest czy nie jest własnością
harcerzy.

Co robić w przypadku wykorzystania Krzyża na produkcie w sprzedaży? Ciągle
nie odpowiadasz... Tak docelowo.

Seascout


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj