[Czuwaj] Re: Paczka Czuwaj, Tom 53, Numer 52
Rafal
seascout w o2.pl
Wto, 24 Mar 2009, 23:24:48 CET
>
>
> zbiórka nie była przygotowana
> w zbiórce udział wzięło raptem kilka chorągwi
> te 73 osoby to chyba razem z giełdą baz ;), poza tym podpompowaliście
> uczestnictwo ludźmi z hufców.
Abstrahując od formy w jakiej sie wypowiedział Czoczo, warto zwrócić uwagę
na kilka spraw.
1. RPG - nie wiem kto wymyślił, żeby zajęcia nazwać grą RPG. Nie miało to
nic wspólnego z RPG i widać, że komuś zależało, zeby nazwa zajęć była
nowoczesna. Problem w tym, że PRG były nowoczesne wtedy, gdy nowoczesna była
Łada Samara i Skoda Favoritka. Takie odgrywanie scenek to nic nowego, w HSR
nazywane jest symulacjami. Świata charakterystycznego dla RPG czy postaci
nikt nie budował... No i brak instrukcji, wyjaśnienia kto jest kim, czasu na
ewentualne zbudowanie postaci (gdyby to miało być RPG) nie było. Więc
apeluję, zeby przestać tak nazywac te zajęcia ze scenkami...
2. Rzeczywiście, nie wiem ile środowisk uczestniczyło w zbiórce. Nie wiem
też skąd liczba 73. Najwięcej na sali naliczyłem raz trochę ponad 50 osób. Z
instruktorami GK.
3. Mam wrażenie, ze zaczęło się mówić dużo o tym, że GK nic nie robi w
programie i na szybko wymyślono "coś na program". jakś zapchajdziurę. Żeby
mozna było pokazać, że jednak coś w programie robimy. I to nowocześnie
(RPG). To, że zbiórka była późno zwołana, niezaplanowana z odpowiednim
wyprzedzeniem, w zasadzie nie było miejsca na dyskusje (stanowisk grup nikt
nie dyskutował, nie spisano efektów pracy w grupach, nikomu nie zależało,
żeby gdzieś wykorzystac efekty pracy w grupach) tylko mnie w tym
utwierdzają.
4. Nie było też dyskusji o RAP. Rafał tłumaczy, ze nie było bo nikt nie wie
co to jest. Ja spytałem kilkoro instruktorów z poziomu choragwi (nieobecnych
na zbiórce) czy wiedzą co to jest RAP? Ku mojemy zdziwieniu, wielkiemu,
wszyscy coś tam kojarzyli. Pamiętajmy, ze RAP chyba powstał prawie 20 lat
temu i w ZHP parę osób się o niego otarło. Ale prawda jest też taka, że to
nie jest duza grupa i że większość na pewno - jak mówi Rafał - nie zna tego
dokumentu. Problem w tym, że rafał przybliżył go trochę i chociaż o tym co
powiedział, można było podyskutować. Mi w tej prezentacji szczególnie
spodobał się fragment o Zjeździe Programowym. Ze będa następne. Myślę, że to
doskonale, że o programie będzie się dyskutowac na osobnych Zjazdach. na
Zjazdach zwykłych, zmiany personalne i związane z absolutorium pochłaniają
tak dużo uwagi delegatów, że na inne zwyczajnie brakuje czasu. Więc
koncepcja Zjazdów programowych jest bardzo dobrym pomysłem - i o tym już
mogliśmy pogadać. Bo powstaje duzo pytań, czy to ma być Zjazd dla tych
samych delegatów ze Zjazdu Zwykłego, czy jakoś rozszerzony, jak często, czy
będzie umocowany w statucie czy zawsze będzie Zjazdem nadzwyczajnym? Dużo
tematów, ale nikt nie chciał o tym rozmawiać... Szkoda.
5. Brak dyskusji o RAP jest tym dziwniejszy, że RAP ma zastąpić strategię
rozwoju ZHP. To znowu proteza. Jestem przekonany, że GK nie myślała do tej
pory o strategii, teraz za późno by budować nową i usiłuje znaleźć jakiejś
wyjście z tej sytuacji. Wymyslono więc RAP. Kłopot jest taki, że jeśli nikt
nie zna RAP (tak pisze Rafał) i do pozna go garsta osób (tak było w
prezentacji) to jak Związek ma to przyjąć za swoją strategię? Nie wiem. Ale
jak pisałem - dyskusji nikt nie przewidział...
Choć jak pisałem wczesniej - nie ma nic złego w samym RAPie. A wręcz
przeciwnie.
Tyle uwag, o które prosił Rafał
Pozdrawiam
Seascout
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj