[Czuwaj] posredniosc w wyborach

[Michal Gorecki]

W dniu 30 maja 2009 09:39 użytkownik Ryszard Rutkowski
<ryszardrutkowski w tlen.pl> napisał:

> Tu się nie zgadzam. I to wielokrotnie. Wybór jest pośredni w każdym
> modelu, jaki był, bądź jest proponowany. Bezpośrednio to Naczelnika
> wybierać musielibyśmy w wyborach powszechnych. Nie da się rzy 10 tysiącach
> intruktorów, 100 tys członków.
> Kontrola społeczna nad armią urzędników - to jest taki argument, który
> zawsze można użyć. Bo zawsze Naczelnika czy Komendanta nazwać można
> urzędnikiem harcerskim. Jaka jest dzisiaj kontrola społeczna nad takim
> urzędnikiem ? Przez Rady jedynie. W jaki sposób to się zmiejszy przy
> proponowanych zapisach?
graniczyc) oraz mocnej kontroli spolecznej RN nad zarzadem.

Ja ciągle nie moge się doczekać od innych jakiegokolwiek argumentu
(poza strachem przed pośredniością) PRZECIW takiemu rozwiązaniu.
Sensownego argumentu. Mam napisać o tym artykuł, deadline mija a tu
nic. A trudno mi być obiektywnym, skoro wiem że plastikowo-kolorowi
działają tym systemem w większości chyba :]

Nawet druh pełnomocniko-komisarz mi nie odpowiedział czemu to Główna
Kwatera nie chce tego rozwiązania. A może ktoś inny z GK na tej
liście? Przecież wiem, że wszyscy czytacie :)

g00rek

P.S. A czemu choragwiom podoba się wybór nawet całej RN przez RCH? To
proste. Chcą osłabić RN. Mało to krwi napsuła przez ostatnie dwa lata?
 :]