[Czuwaj] posredniosc w wyborach
Michal Gorecki
g00rek64 w gmail.com
Sob, 30 Maj 2009, 20:46:25 CEST
W dniu 30 maja 2009 18:27 użytkownik Piotr Kołodziejczyk
<kip.kolodziejczyk w gmail.com> napisał:
> Najbardziej prymitywny sposob, to pdobny do wyborow delegatow na zjazd
> - zbiorki wyborcze. Juz pisalem wczesniej, kandydaci znani i dobrze
> opisani i sprawdzeni wczesniej, do tego wystarczy powolanie
> kilkunastoosobowej "stalej" komisji wyborczej (albo NSH, chociaz moze
> lepiej nie..). Kart z pieczatkami przygotowane wczenisej. Ludzie
> przychodza jednego dnia do hufca pobieraja swoje kartki zakreslaja
> glosy i wrzucaja do urn -3 godziny i po sprawie. hufcowe/lub
> choragwiane komisje przesylaja protokoly wyzej.
Ale żeby uzdrowić wybory trzeba najpierw uzdrowić tych których
wybieramy. Trzeba udrowić stanowiska. I jak pisałem - nie wybierać na
funkcje płatne.
W państwie mamy wybory bezpośrednio. I co jest w polityce? "Ład i
porządek"? - jak to mawia Kononowicz?
Nie. Wręcz przeciwnie. Wiele osób które chcą się dorwać do koryta.
Więc skasujmy koryto.
***
A co do wyborów bezpośrednich - trochę to nierealne. Dla mnie
najbliższe temu rozwiązanie to takie które już opisywałem - głosowanie
Szczepowych. Tylko u nas mamy bałagan organizacyjny - mamy szczepy,
związki drużyn, samodzielne drużyny, ba nawet samodzielne zastępy.
Mamy rzesze kadry bez stopnia instruktorskiego i instruktorów którzy
nie są kadrą. Trzebaby tą stajnię Augiasza oczyścić najpierw. A to
trudne....
g00rek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj