[Czuwaj] menażki

[Darek Brzuska]

Piotr Kołodziejczyk, w odpowiedzi na moje

>> Jak taka menażka przeleży się na słoneczku na tzw.
>> drzewku menażkowym, w ciepełku, tłustawa, zamknięta więc mokra, to mamy
>> klasyczną cieplarkę w której umieszcza się posiewy bakteryjne w celu
>> wyhodowania pięknych kolonii.
>>
>> Zwykłe powieszenie na tymże drzewku otwartej menażki, tak by mogła sobie
>> wyschnąć, w znakomitym stopniu załatwia sprawę. Stąd wymóg, by menażki
>> osuszyć. Nie wytrzeć, tylko osuszyć.

Napisał:
> Wszystko fajnie, ale skoro nie robienie niczego z ta menazka zalatwia
> sprawe, to po co to pisac?
Właśnie nie załatwia. Sprawę załatwia "zrobienie czegoś", to znaczy  
otwarcie menażki i pozostawienie jej otwartej w celu wysuszenia tejże. A  
wielekroć spotkałem się z praktyką nakazywania przez kadrę wieszania  
zamkniętych menażek, co skutuje tak, jak napisalem. Stąd wymóg osuszenia  
manażki. Dowolną metodą. Byleby sucha była.

Inna sprawa, że część wieszaków na menażki jest budowana tak, że owe  
menażki wiszą np. 30 cm nad ziemią i kurzą się okrutnie. Więc z kolei  
trzeba na to zwrócić uwagę.

> Moze lepiej bylo wpisac, ze maja byc czyste...?
Dopiero by na tej liście wszyscy pękali ze śmiechu.

> Moze trzeba bylo napisać, żeby nie zamykać....?
Może.

> Takie rzeczy, to moim zdaniem trzeba tlumaczyc mlodziezy na biezaco, a
> nie pisac w regulaminie dla komendantow...
I to, i to.

pozdr.

Darek B

-- 
Używam programu pocztowego Opery: http://www.opera.com/mail/