funkcje = Re: Re: [Czuwaj], Zjazd

[Michal Gorecki]

W dniu 14 listopada 2009 12:16 użytkownik Marcin Bednarski
<parasol w harcerstwo.net> napisał:

> A potem na czas nieokreślony. Co za problem? Skoro się ktoś sprawdził przez
> dwa okresy, to chyba można podejrzewać, że sprawdzi się i później. Umowę można
> rozwiązać przecież w każdej chwili na warunkach w niej określonych. Kontrola
> efektów pracy może następować periodycznie i w przypadku negatywnego wyniku
> być podstawą do rozwiązania umowy.

Dokładnie. Ja z uporem maniaka przywołuję (zamiast modelu rządu i
sejmu ;) model działający w innych org skautowych, w krajach obok,
podobnych pod wieloma względami.

Tam przy wyborze nowego powiedzmy regiony europejskiego WOSM, nie
zmienia się "aparat wykonawczy", czyli biuro. Po co? Po co przy
zmianie zarządu (organu strategicznego) wprowadzać dodatkowe
zamieszanie i kończyć kadencję biuru? Biuro działa świetnie, na
bieżąco jest oceniane, jeśli człowiek na jego czele stojący nadal
pracuje to znaczy to że się spisuje, po co przerywać mu pracę i robić
jakieś wolty? Mało ma rzeczy do zrobienia?

Dla mnie to sztuczne przerywanie wszystkiego kadencjami jest trochę
jak zatrzymywanie samochodu na drodze biegnącej pod górkę - przez
kiepskiego kierowcę dodajmy. Przy każdym ruszeniu, najpierw toczymy
się trochę w dół. I tak co chwilę :]

g00rek