[Czuwaj] Podstawy wychowawcze ZHP - uchwała GK ZHP
Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
Pon, 12 Paź 2009, 20:46:14 CEST
Maciej Syska, poniedziałek, 12 października 2009:
>Witaj Marcinie,
>Tylko po pierwsze, to warto zapytać gdzie jest granica tego, co uznajemy
>za "pozamaterialne źródło zachowań moralnych" - czy to będą tylko
>religie?
To akurat jest bardzo proste. Granicą jest materializm. Jeżeli ktoś uznaje, że
nie istnieje żadna rzeczywistość poza materialną, którą znamy, to jednocześnie
musi uznać, że nie istnieje Bóg, bogowie, duchy itp, a źródłem moralności jest
kultura i filozofia. W takim ujęciu kultura i moralność jest funkcją psychiki,
historii i umowy społecznej, a rozwój duchowy jest tożsamy z psychicznym. W
ogóle nie widzę w tym problemu, rozstrząsanie tego jest zwykłym dzieleniem
włosa na czworo uprawianym, moim zdaniem, głównie przez tych, którzy uparcie
się nie chcą przyznać, że są materialistami, bo im się to źle kojarzy.
Skauting, tak jak ja go pojmuję zaprasza w swoje szeregi takich, którzy
uznają, że jakaś rzeczywistość niematerialna istnieje, a dodatkowo (tego nie
jestem w 100% pewien) z tej właśnie rzeczywistości płyną jakieś wskazania dla
naszej materialnej egzystencji.
Z tego co piszesz Maćku wnioskuję, że uważasz skauting za jakiś nieokreślony
"ruch wychowawczy", który ma na celu: "wychowania w duchu pożądanych we
współczesnym społeczeństwie wartości", a to z kolei implikuje jego otwartość,
bo jest jakoby oczywiste, że można wychować "dobrego człowieka" poza
religią/kościołem. Tymczasem ja mam dość silne przekonanie, że skauting jest
ruchem nie tylko o określonym celu, ale także metodzie wychowawczej. Metodzie,
w którym elementy religii i wychowania religijnego była zawsze i jest także
teraz obecna. Sugerujesz, że jest to element nieistotny dla procesu wychowania
w skautingu, to jest oczywiście ciekawy temat, ale na inną dyskusję, bo
narazie, co potwierdza też w poprzednim mailu Rafał Bednarczyk sytuacja jest
jasna. Jeżeli ktoś chce usunąć ze skautingu ten element musiałby chyba
przestawić jakąś legitymację takich zmian. A w ogóle wydaje mi się, że
sformułowany przez Ciebie cel skautingu jest nieprawdziwy. Nie wiem czy
istnieje coś takiego jak ogólnie pojęte "pożądane wartości", wydaje mi się, że
co wizja świata/państwa to inny zestaw wartości. Często ustalanie wspólnych
wartości polega niestety na szukaniu pojęć wystarczająco ogólnych, aby można
było udawać, że uważamy to samo.
Ja na przykład uważam, że przyjęcie na poważnie Prawa Harcerskiego jest
niemożliwe bez uznania, że są pewne niezaprzeczane prawdy nienależące do
porządku prawno-kulturowego, a zatem twierdzę, że wychowanie harcerskie bez
konotacji religijnych jest na poziomie idei niemożliwe do obronienia. Na
poziomie praktyki, to oczywiście, że tak, bo zdolność ludzi do udawania
przekonań jest spora.
> Zaryzykuję tezę, że gdyby z skauting z taką pryncypialnością egzekwował
> tę zasadę, szybko by się skurczył, zwłaszcza w Europie Zachodniej.
Eee, przeceniasz. Zresztą, my tu o idei rozmawiamy, a nie o egzekucji. Rozmowa
jest o zapisach w dokumentach, a nie o tym czy powoływać trybunały. Zresztą
znamienne jest, że ja pisałęm wyłącznie na poziomie idei, a Ty schodzisz do
pytań praktycznych. Praktyka moim zdaniem jest odrębną kwestią, o której można
dyskutować jeżeli się co do prncypiów zgodzimy.
--
hm Marcin Bednarski
parasol w harcerstwo.net
---------------------------------------------
Hufiec ZHP Warszawa - Żoliborz
---------------------------------------------
Jak ludzie wolni postępujcie, nie jak ci, dla
których wolność jest usprawiedliwieniem zła
(Szymon Piotr)
----------------------------------------------
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj