Re: [Czuwaj] Podstawy wychowawcze ZHP - uchwała GK ZHP

Piotr Kołodziejczyk kip.kolodziejczyk w gmail.com
Śro, 14 Paź 2009, 11:31:34 CEST


W dniu 13 października 2009 17:52 użytkownik Michal Gorecki
<g00rek64 w gmail.com> napisał:
> W dniu 13 października 2009 16:42 użytkownik harclot
> <harclot w poczta.onet.pl> napisał:
>
>> A co do zapytania WOSM,
>> to jestem oczywiście ZA.
>
> Udało mi się właśnie po kilku dniach pełnych przygód dotrzec do Polski
> i widzę, że lista (jak za starych czasów!) znów zapełniła się listami.
>
> Nie będe zbyt rozwijał wątku dotyczącego "otwartości" organizacji bo
> uważam, że niektóre osoby po prostu nie rozumieją do końca pojęcia
> dyskryminacji. Ja na przykład nie mogę być członkiem Związku Noszących
> Dready, Związku Wysokich Polaków, ani Związku Niskich Czechów. I chyba
> nie będę walczył o zmianę ich statutu. Brakuje mi tez kilku punktów do
> MENSY (choć tylko europejskiej :P) i też nie będę o nic walczył. Bo po
> prostu nie spełniam pewnych warunków wejściowych niektórych
> organizacji i tyle. Wiem, że to brzmi ostrzej jeśli chodzi o
> organizacje które miały inne zasady gdy do nich wstępowaliśmy, ale nie
> o tym mówię - mówię o nierozumieniu pojęcia "dyskryminacja" i modelu
> organizacji.

Ale istotne jest to, ze wzgledu na jakie cechy nie mozesz nalezec,
jesli ze wzgledu na cechy, na kotre nie masz wplywu i z tego powodu
czujesz sie pokrzywdzony, to art. 6.pkt ustawy o stowarzyszeniach
mowi:"[...] Nikt nie może ponosić ujemnych następstw z powodu
przynależności do stowarzyszenia albo *pozostawania poza nim*."
wiec dredy mozesz zapusic i sie zapisac. Gorzej z mensa, ale za pewne
jak troche pocwiczysz, to dasz rade. Zauwaz, ze zdecydowana wiekszosc
stowarzyszen jest otwarta na wszystkich (w przeciwienstwie do zwiazkow
religijnych) Wiec ekskluzywnosc stowarzyszen to raczej wyjatek a nie
regula. Podobnie bylo i jest z harcerstwem (tu jest bagaz
kilkudziesiacioletniego ateizmu programowego, kotry nie tak latwo
pozegnac jak sie okazuje jedna uchwala).

Co do WOSMU, to sa kontrowersje dotyczace calego ruchu (opisane np.
tu: http://en.wikipedia.org/wiki/Scouting_controversy_and_conflict).
I przestanmy sie wreszcie ludzic, ze przy tej skali (zarowno
historycznie, jak i liczebnie) ruchu jakim jest harcerstwo, nagle
jakis zjazd sie spotka zaglosuje, ze harcerze maja miec rozowe
mundurki i na wieki juz tak zostanie. To nie jest metoda. Musimy
patrzec znacznie szerzej i to wlasnie wierzacy powinni sobie
odpowedziec na pytanie jak zrobic, zeby ateisci mogli byc harcerzami,
nie psujac roboty wierzacym. Wyrzucenie jakiegokolwiek odlamu
harcerstwa poza nawias, jest bez sensu. W obliczu pijacego skautingu
nie mozemy nagle powiedziec, ze takich skautow nie ma, tak jak w
obliczu niewierzacych harcerzy nie mozemy twierdzic, ze takich
harcerzy nie ma. Wylaczanie mniej lub bardziej 'innych' organizacji
(odlamow) poza nawias swiatowego skautingu, ktore sie uwazaja za
harcerskie jest zwyklym szowiniznem, bez sensu i godzi w szerokopojete
dobro calego ruchu. Trzeba raczej miec ich pod kontrola i przekonywac
do tego, czy innego rozwiazania. I nie wazne, czy to dotyczy takich
obszarow roznic, jak koedukacja, religia, militaryzm (wraz z
mundurowizmem), stosunek do historii, picie, wiek czlonkow etc.
Koncepcja - "ja mam swoja organizacje inne mnie nie obchodza, musimy
tylko ja oczyscic z plew i zapanuje wiczene szczescie" jest
infantylnym przelozeniem idei wodzowskiej partii politycznej, a nie
aplikacja idei swiatowego ruchu w ramy panstwowe.
Jesli my jako polacy mamy cos dac swiatowemu skautingowi, a wszyscy
skauci maja cos dac temu ponuremu swiatu, to wlasnie pokazanie
mozliwosci wspolpracy mimo barier kulturowych i ideologicznych z
poszanowaniem racji wszystkich, a nie nauczac ksenofobii w imie racji
ojca zalozyciela, ktorego nie mozna zapytac o zdanie, bo juz umarl.


Rozwijajac nieco to, co fantastycznie ujal niezawodny Maciek Syska
kilkanascie maili temu, doprawdy w czym muzulmanin, hinduista, albo
katolik nieszanujacy tego, co mowia duchowni jego wyznania  jest
lepszy od ateisty, ze moj serdeczny przyjciel z mokotowskiej KSI znow
chce mnie wyrzucac z harcerstwa...?
Naprawde czas juz pomyslec jak laczyc mimo tylu roznic, a nie myslec
ciagle o ograniczaniu dostepu do harcerstwa...

Przeciez nie ma bardziej uniwersalnych wartosci niz te, ktore (poprzez
chrzescijanstwo,  a jakze!) wyrosly na gruncie kultury europejskiej i
zawarte zostaly w Prawach Czlowieka, zamilowaniu do rownosci ludzi,
wolnosci, solidarnosci...
System wartosci, ktory w europie ma najwiecej przedstawicieli, ktory
mozna by nazwac szerokorozumianem humanizmem i ktorego ateisci sa w
pewnym sensie "wyznawcami" jest przeciez wlasnie  najbardziej
dosnioslym dzielem kultury ludzi. To w wielu ateistycznych
europejskiech krajach zyje sie dobrze przedstawiceilom wielu religii
jednoczesnie.  To po ponurych wydarzeniach XX w. To tu, w ateistycznej
europie tak wiele znaczy slowo pokoj (z wszystkimi dobrymi, ale i
belesnymi historycznie dla nas wydarzeniami).


Pozdrawiam,
admiral

Zajety ostatnio strasznie z powodu narodzin drugiego potomka, wiec nie
moge na biezaco odpowiadac, choc staram sie czytac.


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj