[Czuwaj] Jamboree w Szwecji - jest jeszcze szansa!

seascout czwartak w gmail.com
Czw, 25 Mar 2010, 11:14:06 CET


Mariuszu,

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Powól, ze do niej się trochę ustosunkuję:

Ale rozumiem, że to uproszczenie. Ja też kilka

> uproszeń zastosowałem, bo tu mowa o skomplikowanej operacji. To jak się je
> odczytuje to chyba kwestia zaufania i szacunku, ale to też jest poza
> dyskusją.
>

No właśnie nie do końca. Fundacja, której mamy wpłacać pieniądze ma długi.
Przedstawiciel tej fundacji, kilkakrotnie, podczas protokołowanego zebrania
rady naczelnej  w 2007 roku, kłamał nas co do samego faktu istnienia tych
długów. Myślę, ze Fundacja Jamborowa wyczerpała już zapas zaufania. Po
prostu bardzo się zawiedliśmy na niej i trudno teraz to zaufanie odzyskać.
nie dziw się temu...


Nasze relacje dotychczas były przyjazne. Ale ten przykład pokazuje poziom
> demagogii, który próbujesz zastosować. No chyba, że jest to Twoja
> propozycja na: 1) zgłoszenie swojej kandydatury na zorganizowanie
> logistyki przejazdu kontyngentu na Jambo, 2) próba podważenia
> wiarygodności mojej i szefa organizacji Adama Rukata. Nie wiem po co to
> robisz skoro mimo tego co piszesz nie możesz powiedzieć ile będzie
> kosztował taki prom.



Mariusz, nie podnoś ciśnienia dyskusji. Może ustalmy, że nie będziemy się
wzajemnie oskarżać o demagogię, tylko starać się podyskutować o faktach.
Emocje na razie schowajmy gdzieś na bok, proszę.

Tak, sprawdziłem ceny na stronie. Gdzie miałem sprawdzić? Jeśli jest coś, co
mogłem przeoczyć, to napisz proszę co to takiego? Ja nie mam złej woli, chce
tylko zrozumieć. Stenaline wozi ludzi za 65 zł o ile są uczniami i
studentami.  Dlaczego w 2011 roku ma nie przewieźć za te pieniądze? A jeśli
to jakoś inaczej wygląda, to dlaczego tego nie napiszesz? Ja nie znam osoby
odpowiedzialnej w kontyngencie za organizację, ale też nie podważam jej
kompetencji. po prostu... nic nie wyjaśniłeś, co miałbym podważać bądź nie.

Ale jak rozumiem, 65 zł w jedna stronę, to nie wystarczy - tak? Informacja
na stronie Stenaline jest niewiarygodna - tak? To jaki koszt przejazdu
planujecie i na podstawie czego?


> I mam drugie pytanie. A co jeśli kurs się nie zmieni? Oddacie po te 150
> > zł?
>
>
> Tak jak napisałem, damy więcej plakietek, koszulek i innych fajnych
> gadżetów, za które uczestnicy będą mogli się na miejscu wymieniać lub
> zabiorą ze sobą do drużyn. Ale tego jeszcze oczywiście nie mamy
> rozplanowane, bo to się okaże gdzieś w lutym 2011, więc zanim będziemy to
> planować to jeszcze jakieś pół roku minie.
>

Słuchaj, a ja mam taki pomysł - nie lepiej obniżyć te koszty? Nie uważasz,
że pozostawienie komendantowi kontyngentu decyzji co do dodatkowych gadżetów
jakie chce sobie zabrać harcerz na wymianę... nie jest dobrym pomysłem?
Oddaj nam te 150 zł a każdy sobie sam kupi gadżety na wymianę. Dlaeczego o
takich błahostkach ma decydowac kontyngent? Nie lepiej to zostawić w gestii
harcerza? Zostawmy jakis zestaw minimum (koszulka, chusta itp) ale resztę...
może nie decydujmy o wszystkim?


>
> > I jeszcze trzecie: czy jak zdobędziecie pieniądze na program i polski
> > namiot
> > - to zdejmiecie z uczestnika tę nadwyżkę? Jednym słowem, jeśli mając już
> > te
> > 300.000 zł zdobędziecie jeszcze np. 80.000 z jakiejś dotacji lub od
> > sponsora, to oddacie te 80.000 uczestnikom?
>
> Nie, ponieważ przysłowiowe już 300 tys pokrywa samą logistykę. To co jest
> niezbędne aby uczestnik mógł dotrzeć się na jambo ze swoim sprzętem i
> wyposażeniem kontyngentu.
> Samo wykonanie materiałów, wystaw, całego wystroju i eventów jest na razie
> poza budżetem. Uczestnicy tego nie finansują. Na to musimy pozyskać
> dotacje.
>

300 tysięcy złotych na samą logistykę? Czyli na co? przepraszam, że pytam.
Ale to my, hufce, naszą pracą wpłacamy te pieniądze. mamy prawo wiedziec, na
co je wydacie... I nie jest to kwestia zaufania. (choć o tym juz pisałem
wyżej) ale transparentności działań i zwykłej uczciwości. Bo nie wierzę, że
macie cos do ukrycia. Skoro nie macie - to chyba nie ma powodu, zeby tego
nie ujawnić? Może być na priv, jesli uważasz, że lepiej publicznie o tym nie
pisać.


>
>
> Nie wiem jaką charyzmą wykazujesz się podczas rozmów z rodzicami harcerzy.
> Ja sobie radzę:) Koszt uczestnictwa 2600, w tym mają super obóz za granicą
> w gronie rówieśników z całego świata i z programem zapewniającym
> poznawanie kultur, ludzi i realiów całego świata. Szczegóły zaraz Państwu
> przedstawię... :) nie no żartuję już sobie, Rafał, to Ty jesteś typem
> który potrafi każdy stres żartem rozbroić...
>

Mariusz, wiesz... dysponuję nieobliczalnymi pokładami charyzmy :)

Tylko muszę uwierzyć w sprawę. Nie stawiaj muru, nie dziel świata, nie
zarzucaj mi demagogii... rozmawiaj ze mną, tłumacz, współpracuj. Masz być
liderem tego kontyngentu, a nie obrażalskim urzędnikiem. Wtedy bedę stał za
twoimi plecami i wspierał we wszystkim. Tylko pozwól uwierzyć w tę sprawę.

Pozdrawiam

Seascout


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Czuwaj